Złoty się osłabia, a rentowności polskich obligacji spadają na całej krzywej, co jest pokłosiem podtrzymania przez Radę Polityki Pieniężnej gołębiej retoryki - ocenia Mateusz Sutowicz, analityk Banku Millennium. Jego zdaniem EUR/PLN będzie poruszał się w przedziale 4,195-4,215.
- EUR/PLN oddala się od poziomu 4,20, którego nie udało się skutecznie pokonać pod koniec listopada. Spodziewam się, że para będzie poruszała się w przedziale 4,1950-4,215 - powiedział Sutowicz.
- Osłabienie złotego nie jest zaskoczeniem, jest to pokłosie uparcie gołębiej RPP - dodał.
We wtorek Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o utrzymaniu stóp procentowych bez zmian. Na konferencji po posiedzeniu prezes NBP Adam Glapiński podtrzymał, że jego zdaniem stopy procentowe powinny pozostać bez zmian do końca 2018 r. Dodał, że w horyzoncie projekcji inflacja pozostanie w pobliżu celu.
- Nakłada się na to też sentyment globalny, który nie jest korzystny dzisiaj. Donald Trump namieszał geopolitycznie, co zostało negatywnie odebrane przez rynki - powiedział analityk.
Przedstawiciel Białego Domu poinformował we wtorek, że prezydent Trump w środę ogłosi, że Stany Zjednoczone uznają Jerozolimę za stolicę Izraela, oraz zleci rozpoczęcie procedury przeniesienia amerykańskiej ambasady do Jerozolimy, co może potrwać nawet kilka lat.
- Rentowności spadają na całej krzywej. Na krótki koniec wpływ ma RPP, a na długi sytuacja na rynkach bazowych. W USA widzimy wypłaszczanie się krzywej - powiedział Sutowicz.
W USA krzywa rentowności pozostaje najmniej nachylona od dekady. Spread pomiędzy rentownością 2- a 10-letnich obligacji pozostaje w okolicach 53 pb., a pomiędzy 5- a 30-letnich około 59 pb.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.