Na wysokości Siarzewa pod Ciechocinkiem (kujawsko-pomorskie) powstanie nowa zapora na Wiśle wraz z hydroelektrownią o mocy 80 MW. Porozumienie w sprawie inwestycji podpisali w piątek, 1 grudnia, ministrowie środowiska, energii oraz gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.
Nowy stopień wodny powstanie na 706-707 kilometrze Wisły, w pobliżu Ciechocinka i Nieszawy. Inwestycja ma objąć budowę m.in. jazu o 15 przęsłach, elektrowni wodnej o mocy prawie 80 MW, śluzy żeglownej z miejscami do postoju jednostek pływających i lodołamaczy, koryta obejścia stopnia (o charakterze zbliżonym do naturalnej rzeki), dwóch przepławek dla ryb i urządzeń do ich spływu w dół rzeki, a także zapór bocznych i zbiornika wodnego.
Odciąży tamę we Włocławku
Celem zapory Siarzewo jest przede wszystkim poprawa bezpieczeństwa i odciążenie, coraz bardziej zagrożonej, tamy we Włocławku. Reguluje ona przepływ wody na największym w kraju sztucznym zbiorniku rozciągającym się od Płocka na długości 58 km. Obiekt powstał jeszcze pod koniec lat 70. i miał być elementem programu budowy stopni wodnych na rzece (tzw. kaskady dolnej Wisły). Planu jednak nigdy nie zrealizowano. Skutkiem braku zapory powyżej Włocławka była coraz większa erozja dna i rosnący nacisk mas wodnych na osłabioną konstrukcję tamy. Zdaniem specjalistów jej awaria byłaby katastrofą dla ekosystemu: przez lata na dnie sztucznego zbiornika zgromadziły się bowiem tysiące ton szkodliwych osadów m.in. kadmu, chromu, rtęci, ołowiu, cynku i olejów. W wypadku pęknięcia trafiłyby one na tereny zalewowe i do głównego nurtu Wisły zagrażając nawet Zatoce Gdańskiej.
Przywróci żeglowność, ocali przed powodziami
Zdaniem resortu środowiska inwestycja poprawi bezpieczeństwo przeciwpowodziowe (poprzez ograniczenie ryzyka zatorów lodowych) oraz ograniczy susze na Kujawach, będących obszarem o najmniejszych opadach w kraju. Ma również pomóc w przywróceniu żeglowności na Wiśle. Polska zobowiązała się doprowadzić główne szlaki wodne do IV klasy żeglowności, pozwalając na żeglugę przez 240 dni w roku statkom i barkom o zanurzeniu do 2,5 m. Zwiększenie retencji wody i przywrócenie odpowiednich stosunków wodnych zapobiegnie z kolei zanikaniu unikatowych siedlisk, a powstały nowy zbiornik wodny wzbogaci lokalną ornitofaunę, jako potencjalne miejsce do gniazdowania i żerowania dla ptaków.
Stopień Siarzewo będzie ekologiczny
Celem nowej zapory jest ponadto wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego państwa i przeciwdziałanie zmianom klimatycznym. W ramach stopnia wodnego Siarzewo planowana jest bowiem elektrownia wodna o mocy około 80 MW.
- Umożliwi ona produkcję energii elektrycznej z odnawialnego źródła i zapewni energię elektryczną niezbędną do rozruchu elektrowni systemowych dla potrzeb Krajowego Systemu Elektroenergetycznego w sytuacji tzw. blackout-u – powiedział Mariusz Gajda, wiceminister środowiska.
KERM zaakceptował dwumiliardową inwestycję
W połowie listopada dalsze prace nad inwestycję zarekomendował już Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów. Na mocy dzisiejszego porozumienia między resortami powołano specjalny Komitet Sterujący. Do jego zadań należeć będzie m.in. koordynacja inwestycji, wsparcie podmiotów zaangażowanych w jego wykonanie oraz sprawowanie nadzoru. Zgodnie z harmonogramem opracowanym przez resort środowiska, w latach 2017-2019, planowane jest uzyskanie niezbędnych decyzji administracyjnych, a w 2020 roku rozpoczęcie prac budowlanych.
Koszt inwestycji to ponad 2,2 mld zł. Wiadomo już, że Polska będzie zabiegała o część funduszy na ten cel z Europejskiego Funduszu na rzecz Inwestycji Strategicznych zwanego potocznie Planem Junckera. Wsparcie merytoryczne dla inwestycji ma zapewnić Grupa Kapitałowa Energa, będąca operatorem 46 hydroelektrowni, w tym stopnia wodnego we Włocławku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.