- Nie zamierzam brać udziału w konkursie na stanowisko prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej – powiedział w poniedziałek (6 listopada) dziennikarzom wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, który uczestniczył w jubileuszu 10-lecia Walcowni Rur Silesia SA.
Tym samym wiceszef resortu energii uciął wszelkie spekulacje, które pojawiały się w ostatnim czasie. Przyznał, że ktoś celowo zamieszcza w mediach takie informacje.
- Tak było od samego początku, gdy powstało Ministerstwo Energii. Wcześniej przecież już były konkursy w Węglokosie i Tauronie, a teraz w JSW. Wymyślane są różne rzeczy i mają one za zadanie dezinformować. Dzieje się to w momencie, kiedy mamy przed sobą barbórki, kiedy będziemy robić podsumowanie roku, kiedy zajmujemy się rynkiem mocy, kiedy zajmujemy się tematem dotyczącym, ile węgla potrzeba nam na rynku. To wszystko dotyczy sektora węgla kamiennego, zatem jaka w tym logika, żeby którykolwiek z ministrów zajmujących się poszczególnymi dziedzinami, podejmował decyzje przejścia do jakiejś spółki? To jest nielogiczne – przyznał wiceminister Tobiszowski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
kiedy urlopy gornicze???,, tylko dlatego glosowalem na pis i tobiszewskiego a tu d....
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Teraz mówi ze manipulacje a co sam robi naciski na swoje media a sam robi cenzurę zakaz komentarzy był netto jak było o deputowany acha zaraz usunie ten mój komentarz bo mówi prawdę
a gdzie deputaty dla 12 tys ludzi ,,,,,,,komentarz zostanie usuniety ,,cenzura ,,
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Na Prezesa JSW nie, ale na Ministra Energetyki tak