Business Centre Club na prośbę Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej przekazał listę zawodów, w których należałoby wprowadzić ułatwienia w dostępie do rynku pracy. Wśród 24 zawodów znalazły się m.in. inżynier elektryk, spawacz, ślusarz.
Jak wskazał w piątek (27 października) BCC, obecnie brakuje rąk do pracy w niemal wszystkich branżach, a braki kadrowe w szczególności widoczne są wśród pracowników wykonujących dorywcze prace proste.
"Dlatego BCC pozytywnie ocenia ideę stworzenia listy zawodów szczególnie pożądanych" - zaznaczono.
BCC zaproponował 24 zawody. Wybór ten, jak podkreślono w komunikacie, wynika "z analizy rynku pracy przeprowadzonej wśród przedsiębiorców, dostępnych powszechnie informacji, w tym publikowanych ogłoszeń oraz informacji urzędów oraz danych pracowników poszukiwanych przez agencje pracy tymczasowej, do których przedsiębiorcy zwracają się jeżeli własnymi siłami nie mogą uzupełnić kadry na lokalnym rynku pracy" - wskazano.
Są to: inżynier elektryk, spawacz, ślusarz, elektryk oraz elektryk budowlany, opiekun/opiekun domowy, ekspedient w punkcie usługowym (sprzedawca), pielęgniarka, kierowca, informatyk, inżynier budownictwa, magazynier, pracownik fizyczny gospodarstwa rolnego, kasjer, rzeźnik-wędliniarz, sprzedawca, operator wózka widłowego, stolarz, pracownik produkcji, cieśla, lakiernik, malarz budowlany, mechanik samochodowy, kucharz, cukiernik.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
A może ściągnąc górników z Ukrainy? Średnia ich pensja to 470 EURO miesięcznie. W Polsce 2000 EURO. To pozwoliłby obniżyć ceny polskiego węgla i ceny prądu.