Zbigniew Kolasa, były Społeczny Inspektor Pracy w KWK Brzeszcze, uhonorowany został Odznaką za Zasługi dla Ochrony Pracy. To wyróżnienie przyznawane jest przez Głównego Inspektora Pracy za szczególe osiągnięcia w tej dziedzinie.
To niejedyna nagroda, którą Zbigniew Kolasa został uhonorowany. Pięciokrotnie otrzymywał też tytuł najaktywniejszego zakładowego inspektora pracy w woj. małopolskim.
Tym razem w konkursie trzeba było się wykazać przed Państwową Inspekcją Pracy podjętymi w ciągu roku działaniami na rzecz poprawy bezpieczeństwa pracy w danym zakładzie. PIP skontrolowała m.in. stan obiektów i pomieszczeń, maszyn i urządzeń technicznych, procesów technologicznych, a także zaangażowanie w ustaleniu okoliczności i przyczyn wypadków. Analizowano również udział SIP w społecznych przeglądach warunków pracy, liczbę wydanych zaleceń oraz rezultaty jego działalności na rzecz poprawy stanu BHP.
- Rocznie rozpatrywaliśmy około dwóch tysięcy uwag pod adresem pracodawcy, z tego załatwialiśmy około 75 proc. – wspomina Zbigniew Kolasa. - Wśród nich znalazło się kilka zaleceń, którymi niezwłocznie należało się zająć. Jednym z nich był remont znajdującej się w złym stanie technicznym łaźni.
Zmodernizowano nie tylko to pomieszczenie, ale cały budynek, w którym się znajdowała. Przeniesiono także kopalnianą stację ratownictwa górniczego.
- Funkcja, którą sprawowałem przez trzynaście lat, była ogromnym zaszczytem, a także sposobem na aktywne życie – zapewnia Kolasa. - To niezmiernie trudna rola. Trzeba sprostać oczekiwaniom różnych stron i znaleźć złoty środek w rozmowach i negocjacjach. Zawsze jednak, najważniejsze było dla mnie dobro załogi – zapewnia.
Jak podkreśla, przez pracowników doceniane były m.in. zakupione klucze pneumatyczne, wózki do przewożenia ciężkich materiałów, by pracownicy jak najmniej byli obciążeni transportem ręcznym, a także zamontowane kolejki podwieszane do przewożenia załogi. Uwagę zwracano przede wszystkim na małą mechanizację. Na targach szukano nowoczesnych rozwiązań w tym zakresie, a także narzędzi warsztatowych, które można by było wprowadzić i tym samym poprawić warunki pracy. Dziesięciokrotnie podwyższono kwoty wydatkowane na ten cel.
- Zaraz po przejęciu funkcji zająłem się sprawami przez wiele lat zaniedbywanymi. Postarałem się o doposażenie pracowników w odzież roboczą, buty skórzane, rękawice, środki ochrony osobistej i zbiorowej, napoje chłodzące. Ułatwiłem im kontakt ze mną. Zwracałem uwagę na szkolenia, w tym specjalistyczne w OIP we Wrocławiu – mówi b. Społeczny Inspektor Pracy w KWK Brzeszcze. - Istotne były też prowadzone raz w miesiącu wspólnie z ZSIP społeczne przeglądy warunków pracy - dodaje.
Do najtrudniejszych momomentów zalicza strajk pracowników w 2015 r., kiedy powierzono mu bezpieczeństwo ponad sześciuset osób przebywających pod ziemią.
Dziś dla Zbigniewa Kolasy, mimo że nie pracuje już w kopalni, sprawy społeczne są najważniejsze. Zajmuje się nimi pełniąc drugą kadencję funkcję radnego. Nadal interesują go problemy kopalni Brzeszcze, stara się je rozwiązywać, będąc aktywnym członkiem NSZZ Solidarność i współpracując z organizacją związkową WZZ Sierpień 80. Poszerzając wykształcenie nabył uprawnienia inspektora pracy i wciąż myśli o wykonywaniu zajęcia związanego z BHP.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Najlepszy bhp tej epoki ,szacunek Zbigniew
Nie jest a było jak istniał SIP i pracował Zbyszek Teraz to jest dziadostwo
Bardzo dobry były społeczny inspektor pracy w kopalni Brzeszcze zasługuje na tą nagrodę. Takich ludzi jest mało tak zaangażowanych w swoją pracę szacunek.
Jezu jak się cieszę że na Brzeszczch jest tak dobrze. Żadnych problemów z BHP.