- Myśmy mieli wówczas uzbrojoną ścianę, która miała ponad tysiąc metrów wybiegu. No i mnóstwo ton węgla. Minister Jerzy Markowski, który w pewnym okresie był odpowiedzialny za reformę górnictwa mówił, że tego węgla w naszej kopalni wystarczy na 30 lat. No i teraz mówi się, że fedrunek z tej ściany będzie wznowiony, ale z dojściem do węgla od strony Mysłowic. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Władze Sosnowca mówią teraz o tworzeniu nowej strefy gospodarczej. Oby te słowa nie pozostały na papierze, bo dla byłych górników muszą znaleźć się nowe miejsca pracy – dodaje z przekonaniem Grząba.
Czytaj też:
Gospodarcza Brama Śląska: Zagłębie ściąga inwestorów na tereny pogórnicze
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.