– Samorząd województwa śląskiego mógł zdecydowanie wcześniej rozpocząć walkę ze smogiem. Zrobił to wtedy, gdy doszło do rozpoczęcia procesu restrukturyzacyjnego w górnictwie – ocenił we wtorek (19 września) w Radiu Piekary Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej.
Pytany przez prowadzącego audycję Marcina Zasadę o przyczyny "utarczki słownej o przepisach antysmogowych" z marszałkiem województwa śląskiego, szef PGG podkreślił, że nie inicjował żadnego konfliktu. Po czym zwrócił uwagę:
- Przypomnijmy, że PGG to ponad 100 tys. ludzi zatrudnionych głównie na obszarze Górnego Śląska, ponad 5 mld zł zobowiązań wobec dostawców, ponad 4 mld zl zobowiązań pracowniczych i kilkaset milionów złotych, czy nawet miliard - zobowiązań podatkowych. To razem 10 mld zł. Czy zna Pan drugi taki podmiot na Śląsku? Jeśli nie, to znaczy, że jest to gospodarcze serce regionu. Serce, bo pompuje 10 miliardow złotych rok w rok - powiedział Tomasz Rogala.
- Oczywiście, że uchwały antysmogowe są konieczne - zgodził się, dodając, że "co do mułów i flotokoncentratów nie ma żadnego sporu".
- Na początku tego roku w KPRM zapowiedzieliśmy, że je wycofamy, nie tylko z Górnego Śląska czy Małopolski, ale na terenie całego kraju. Wywiązaliśmy się z tego do końca sierpnia.
Kwestia smogu nie jest nowa, bo występuje od kilkudziesięciu lat, a polityka klimatyczna już od kilku-kilkunastu lat istnieje w bardzo ostrej formie - przypominał prezes PGG, po czym zauważył z naciskiem:
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Proces restrukturyzacji, pytane kto za to zapłacił jak zwykle budżet Państwa czyli wszyscy obywatele.
Saługa od poczatku facet nie wie o co tu chodzi,jest z jaworzna a zachowuje sie jak warszawiak,wiele osob niechce go na stanowisku i nie damy mu wygrac w nastepnych wyborach.
Bardzo mnie ciekawi kopalnie row nie maja 14.a khw tak jak to rozwiazecie.