Region: 37 lat od podpisania porozumienia jastrzębskiego

W niedzielę (3 września) w Jastrzębiu-Zdroju świętowano 37. rocznicę podpisania Porozumienia Jastrzębskiego, które weszło w skład historycznych porozumień sierpniowych. W uroczystościach, które odbyły się przed pomnikiem znajdującym się przy kopalni Zofiówka, brał udział Grzegorz Stawski, jeden z sygnatariuszy dokumentu. Zwracając się do zebranych zaapelował o powrót do prawdziwej historii Solidarności i do tego by ją szanować oraz szanować siebie nawzajem.

W uroczystościach rocznicowych, które poprzedziła msza św. odprawiona w kościele pw. Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła, udział wzięli m.in.: minister sportu Witold Bańka, wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed. Ponadto obecni byli śląscy parlamentarzyści oraz przedstawiciele władz wojewódzkich i samorządowych. Na uroczystościach nie mogło zabraknąć pocztów sztandarowych z kopalń i innych śląskich zakładów pracy.

Przybyłych gości przywitał przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz oraz wiceprzewodniczący Solidarność w Jastrzębskiej Spółce Węglowej Roman Brudziński. Listy do uczestników uroczystości skierowali prezydent Andrzej Duda oraz marszałek Sejmu Marek Kuchciński. List od głowy państwa odczytała Agnieszka Lenartowicz-Łysik z prezydenckiej kancelarii.

„Niepodległa, silna, sprawiedliwa Rzeczpospolita stanie się urzeczywistnieniem marzeń Polaków, gdy w powszechnym odczuciu wesprze się na takich podwalinach jak dobro wspólne, podmiotowość obywateli, równość szans, poszanowanie praw pracowniczych, dialog społeczny czy zrównoważony rozwój” - napisał Andrzej Duda
 
Prezydent przypomniał, że tego właśnie domagała się Solidarność i to jest sednem związkowej działalności. Duda ocenił, że niedzielne święto dotyczy nie tylko przeszłości, lecz ma także „bezpośredni związek z tym, czym żyjemy teraz i co stanowi wyzwanie jutra - ideały Solidarności są ciągle aktualne i ciągle inspirujące”.

Po odczytaniu listów głos zabał Grzegorz Stawski, który w 1980 r. wraz z innymi związkowcami w ówczesnej kopalni Manifest Lipcowy podpisywał porozumienie z reprezentantami komunistycznych władz.

- Chciałbym rozpocząć od ważnego cytatu, który pokazuje jak nas widział świat – rozpoczął i przeczytał wypowiedź słynnego politologa prof. Zbigniewa Brzezińskiego, który zmarł w tym roku,

„Dlaczego Solidarność zwyciężyła? Bo była czymś dużo bardziej znaczącym, niż ruchem politycznym, niż związkiem zawodowym, niż nawet chęcią odzyskania niepodległości. Była nie tylko ruchem ale duchem. Potężną siłą moralną oparta na wartościach humanistycznych, religijnych, demokratycznych. Była koalicją beż nienawiści klasowej i narodowej. Koalicją nie dla rozliczania z przeszłością, ale dla budowy lepszej przyszłości opartej na pojednaniu społecznym i na pojednaniu z sąsiadami. Ten duch był źródłem zwycięstwa Solidarności, bodajże najważniejszej udanej bezkrwawej rewolucji w historii. Dziś Polska ale również świat, a w szczególności sama Ameryka potrzebują, tego czym była Solidarność, ale nie tylko zrywu, ale również przełomu. Zryw jest czynem odwagi, przełom to przemiana jakościowa. Polska potrzebuje odnowy życia politycznego, podniesienia poziomu debaty politycznej, oczyszczenia z korupcji, pobudzenia tego samego poczucia oddania się wielkiej sprawie, jaką byłą walka o wolność. Solidarność jest Polsce potrzebna do budowy Polski nowoczesnej, sprawiedliwej, praworządnej, ale Solidarność historycznie ma jeszcze większe znaczenie. Jest drogowskazem na przyszłość, przypomnieniem dla całego świata”.

- To są słowa, które padły na 25-leciu Solidarności w Gdańsku. Popatrzmy jak one dzisiaj pasują do naszej rzeczywistości. Dzisiaj mówi się, że w Polsce łamana jest demokracja. Jakie łamanie demokracji? Wszyscy mogą, mówić wszystko, co się im podoba i są bezkarni. Kiedyś - widzę tu kolegów, z którymi robiliśmy tą naszą solidarnościową rewolucję - za dużo mniejsze wystąpienia, za dużo mniejsze działania zamykano nas w więzieniach, albo przynajmniej zbierano na nas określonej grubości teczki, po to żeby po 13 grudnia nam odpłacić – skomentował Stawski.

Później głos zabrał przewodniczący Solidarności Piotr Duda.

- Wszystkie postulaty sierpnia 1980 r., gdziekolwiek były spisywane – w Gdańsku, Szczecinie, Jastrzębiu, Katowicach – miały przede wszystkim wymiar społeczny. Jak co roku od prawie 30 lat oficjalnie - wcześniej mniej oficjalnie - spotykamy się w te bardzo radosne dni w wielu zakątkach naszej ojczyzny, po to żeby pamiętać i celebrować to wspaniale wydarzenie. Spotykamy się dlatego, bo czujemy taką potrzebę i czujemy to w naszych sercach. Nie dlatego, że jest taka potrzeba polityczna, bo my nie jesteśmy koniunkturalistami. Związek zawodowy Solidarność zawsze dbał o swoją historię. Szczególnie wtedy, gdy na początku lat 90-tych tyle osób odeszło od związku zawodowego Solidarność. Poszli do polityki, biznesu. My nie mamy o to pretensji, ale dzisiaj nie mogą mówić, że oni byli w pierwszej Solidarności. Trzeba sobie zadać pytanie: kiedy się skończyła ta pierwsza Solidarność, a kiedy rozpoczęła się ta druga lub trzecia? Była, jest jedna Solidarność. Od samego początku był, jest i będzie jeden Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Solidarność i tego nikt i nic nie zmieni – powiedział lider związku i odniósł się do porozumień podpisanych przed 37 laty.

- Te postulaty, które zostały przyjęte i podpisane z delegacjami ówczesnego rządu są naszym testamentem, i to nie tylko w te dni, kiedy spotykamy się przed pomnikami i celebrujemy, ale codzienną cieżką pracą realizujemy ten testament sygnatariuszy-robotników z 1980 r. - stwierdził.

W czasie uroczystości wspominano Tadeusza Jedynaka, który zmarł w tym roku. On także znajdował się w gronie sygnatariuszy porozumienia jastrzębskiego. Piotr Duda przypomniał, że był on nie tylko związkowcem, ale przede wszystkim dobrym i ciepłym człowiekiem.

Po wystąpieniach rozpoczęło się składanie wieńców pod pomnikiem Porozumienia Jastrzębskiego. Wśród licznych przybyłych delegacji nie zabrakło przedstawicieli spółek górniczych. Kwiaty złożyli m.in. zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy ruch Zofiówka oraz prezesi Polskiej Grupy Górniczej.

W galerii: 37. rocznica podpisania Porozumienia Jastrzębskiego. Jastrzębie-Zdrój, 3 września 2017 r. (zdjęcia: Maciej Dorosiński - portal górniczy nettg.pl).

Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.