Wakacje się skończyły, prace nad przepisami związanymi z górnictwem i energetyką ruszyły z kopyta. Do konsultacji trafiła najnowsza wersja strategii dla górnictwa węgla kamiennego do 2030 r., który ma być jednym z załączników przygotowywanej polityki energetycznej Polski do 2050 r. Na wrześniowe posiedzenie Sejmu zaplanowano pierwsze czytanie ustawy o rynku mocy. Ruszyła też sprawa deputatów węglowych dla emerytów i rencistów górniczych. Jest szansa, że przed Bożym Narodzeniem otrzymają pierwsze wypłaty.
Przyszłość węgla
Główny cel „Programu dla sektora węgla kamiennego”, który trafił już do konsultacji, to tworzenie warunków sprzyjających rentowności, efektywności i nowoczesności sektora. Kolejne cele to ustabilizowanie rentowności i płynności finansowej, ciąg dalszy integracji z energetyką, zapewnienie pokrycia krajowych potrzeb, udostępnienie nowych złóż i poprawa efektywności wydobycia. Oprócz tego: rozwój kompetencji pracowników, rozwój czystych technologii węglowych, innowacyjność i poprawa bezpieczeństwa, dokończenie restrukturyzacji.
Mowa też o konkretnych działaniach, w segmencie węgla energetycznego, np. o Górnośląskiej Grupie Producentów Węgla Energetycznego oraz Sektorowym Funduszu Stabilizacyjnym i Dynamicznej Mapie Parytetów Cenowych. W segmencie węgla koksowego program zakłada budowę modelu grupy węglowo-koksowej, której liderem jest Jastrzębska Spółka Węglowa.
Docelowo Rada Ministrów ma przyjąć strategię energetyczną Polski, której elementami będą sektorowe programy dla górnictwa węgla kamiennego i brunatnego, strategia dla ciepłownictwa oraz prognozowany miks energetyczny Polski.
Jak zapewniał Grzegorz Tobiszowski, wiceszef resortu energii, w lipcu podczas posiedzenia Zespołu Trójstronnego: – Powstanie kompleksowa ustawa o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Powinna zostać przyjęta do 2020 r.
Ma ona określić możliwość finansowania dodatkowych zadań w sektorze po 2020 r. Łączne zapotrzebowanie górnictwa na dotację budżetową w latach 2016-2020 oszacowano na ponad 10,4 mld zł.
Dwutowarowy rynek energii
Rządowy projekt ustawy o rynku mocy trafi pod obrady Sejmu we wrześniu – tak zapewniono nas w Kancelarii Sejmu. Regulacja przygotowana przez ekspertów Ministerstwa Energii wprowadza w Polsce dwutowarowy rynek energii elektrycznej. Towarami będą i energia, i gotowość do jej dostarczania.
W modelu, który proponuje projekt ustawy, centralny nabywca - Operator Systemu Przesyłowego, którym są Polskie Sieci Elektroenergetyczne – będzie kupować zobowiązania do dostarczenia do systemu odpowiedniej mocy w określonych sytuacjach, a także do pozostawania w gotowości do jej dostarczenia.
Z analiz PSE wynika, że do 2035 r. konieczne będzie odtworzenie w krajowym systemie co najmniej 23 GW mocy wytwórczych. Niedobory mocy, naruszające niezbędny margines bezpieczeństwa mogą pojawić się już w latach 2020-2022. Obecnie zainstalowana moc w kraju to 40 GW.
Zgodnie z projektem ustawy, która powinna wejść w życie od 1 stycznia 2018 r., w 2021 r. w Polsce będzie już funkcjonował rynek mocy z płatnościami za moc, a pierwsza aukcja odbędzie się w trzecim roku przed okresem dostaw. Konsumenci odczują opłatę mocową w swoich rachunkach od 2021 r.
Koszty pierwszych 10 lat obowiązywania ustawy, w tym siedmiu lat pobierania opłat, ocenia się na ok. 2,11 mld zł dla odbiorców przemysłowych, 14,97 mld zł dla sektora MŚP oraz dużych przedsiębiorstw niebędących odbiorcami przemysłowymi, 6,93 mld zł dla gospodarstw domowych, 920 mln zł dla jednostek samorządu oraz 1,83 mld zł dla pozostałych.
Radość emeryta
Ministerstwo Energii przygotowuje korektę w projekcie ustawy dotyczącej deputatów węglowych dla emerytów górniczych. Zakłada ona ich wypłatę regularnie co roku, lub jednorazowo (np. za 10 lat). Grzegorz Tobiszowski podkreśla, że jest szansa na uregulowanie tej spornej sprawy przed końcem roku. Proponowana zmiana w projekcie ma dać uprawnionym do deputatu możliwość wyboru: dożywotni, co roku wypłacany z ZUS ekwiwalent pieniężny za deputat, albo jednorazowe świadczenie o wartości deputatu za okres np. 10 lat.
W trakcie legislacji jest przygotowany w resorcie energii projekt, który wypłatę ekwiwalentu ceduje na ZUS. Miałby być wypłacany raz w roku, według określonego przelicznika wartości tony węgla. Zgodnie z obecnymi cenami byłoby to ok. 1,4 tys. zł na osobę rocznie. Jednorazowe świadczenie za 10 lat wynosiłoby więc ok. 14 tys. zł na osobę. Z wprowadzanych ustawą regulacji będzie mogło skorzystać ok. 235 tys. osób przy spodziewanym rocznym koszcie (w wersji z wypłatą rocznego ekwiwalentu) ok. 391 mln zł.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.