Bieżący poziom eurozłotego dobrze odzwierciedla kondycję PLN i w najbliższych dniach para powinna pozostawać w okolicach 4,23 - oceniają analitycy. Wakacyjne uspokojenie na rynkach powoduje, że korekty ostatnich wzrostów EUR/USD oraz rentowności obligacji są mało prawdopodobne.
- Bieżący poziom eurozłotego "kręcący się" wokół 4,23 dobrze odzwierciedla siłę polskiej waluty i raczej spodziewam się w lipcu stabilizacji wokół tego poziomu z dotychczasowym wachlarzem odchyleń. Jak na razie pierwsze dwa tygodnie lipca potwierdzają trend boczny, w którym znalazła się ta para - powiedział PAP Biznes Mateusz Sutowicz, analityk Banku Millennium.
- Korekta na eurodolarze jest uzasadniona, ale jeżeli nie nastąpiła po wczorajszych wypowiedziach, to nie nastąpi również w najbliższych dniach. Póki co, nie widzę informacji mogącej +namieszać+ na rynku eurdolara - dopiero bliżej września pojawi się więcej czynników mogących wskazać kierunki dalszych wahań - dodał.
Analityk odniósł się również do środowego wystąpienie prezes Fed - Janet Yellen.
- Wczorajsze wystąpienie Janet Yellen było dosyć gołębie, jednak przyczyn wzrostów eurodolara raczej doszukiwałbym się w realizacji zysków, aniżeli w reakcji na słowa prezes Fed, bo Yellen de facto powtórzyła dotychczasowe stanowisko - powiedział Sutowicz.
Janet Yellen oceniła, iż stopniowe podwyżki stóp procentowych w nadchodzących latach będą nadal konieczne, a gospodarka USA będzie rozwijać się w umiarkowanym tempie. Jej zdaniem, coraz lepsza sytuacja na rynku pracy przełoży się wreszcie na wzrost presji cenowej.
Prezes Fed powtórzyła, że redukcja sumy bilansowej Fed nastąpi jeszcze w tym roku i powinna rozpocząć się "wkrótce". Zaznaczyła, że portfel aktywów Fed powinien wrócić do normy około 2022 roku.
- Ton zmian na eurodolarze nadaje zdecydowanie EBC, które się troszkę "odkręca" w swojej dotychczasowej retoryce, tak naprawdę ciężko doszukać się +triggera+ dla eurodolara w okresie wakacyjnym, bo od dwóch tygodni mamy stabilizację, nie zmienią tego raczej dalsze wypowiedzi przedstawicieli banków centralnych, gdyż rynek dopiero zbiera informacje przez przełomowym wrześniem - podsumował analityk.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.