O raporcie Najwyżej Izby Kontroli dotyczącym górnictwa, o zamieszaniu wokół Spółki Restrukturyzacji Kopalń i możliwym przyszłym prezesie tej firmy oraz o polityce klimatycznej mówił w poniedziałek (12 grudnia) w Radiu Piekary wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
- NIK prezentuje dzisiaj swój raport. My otrzymaliśmy pewne informacje w trakcie jego przygotowywania. Miałem nawet okazję spotkać się z przedstawicielami NIK. Przekazano mi, że jednym z elementów który będzie tam prezentowany będzie to, że nie było spójnego nadzoru nad procesami, które były w przemyśle górniczym – stwierdził wiceminister.
- Dzisiaj nawet ci, którzy mogą być nieżyczliwi, muszą zauważyć, że wreszcie jest stworzony pewien system. Jest konsekwentne i rzetelne podejmowanie decyzji - akcentował Tobiszowski, który odniósł się także do ostatnich informacji o wystąpieniu Stanów Zjednoczonych z porozumienia klimatycznego.
- Poddanie w wątpliwość zapisów porozumień klimatycznych przez Stany Zjednoczone powoduje, że w Europie musi nastąpić pewna refleksja – stwierdził szef resortu energii, który dodał, że Polska pokazuje Europie, że potrafi robić w energetyce nowoczesne inwestycje oparte o węgiel.
Na pytanie o zatrzymanie wiceprezesa SRK w związku z przyjęciem korzyści materialnej wiceminister stwierdził, że to smutne zdarzenie.
- Obecnie jesteśmy na etapie rozstrzygania konkursu, bowiem kadencja poprzedniego zarządu się zakończyła. Wraz z nowym zarządem chcemy przygotować nową strukturę organizacyjną SRK – wyjaśnił. Potwierdził, że poważnym kandydatem na stanowisko szefa SRK jest Tomasz Cudny, prezes Katowickiego Holdingu Węglowego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.