Ponad 200 beczek z niebezpiecznymi substancjami odkopali strażacy na tereni żwirowni w miejscowości Depaula w powiecie konińskim (Wielkopolskie). To już kolejne nielegalne składowisko odkryte w ostatnim czasie w tej samej okolicy.
Jak informuje Państwowa Straż Pożarna w Koninie, do czwartkowego wieczoru wydobyto ponad 200 beczek zawierających niebezpieczne chemikalia. Strażacy podejrzewają, że w odkrywkowej kopalni kruszyw zakopano większe ilośc toksycznych odpadów. Będą kontynuować poszukiwania.
Tydzień wcześniej służby zaalarmowano o odkryciu w pobliżu składowiska niebezpiecznych substancji w miejscowości Przyjma.
Do rozpoznania częściowo nieszczelnych, zakopanych niedbale beczek w wyrobisku żwirowym dyżury wysłał Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemiczno–Ekologicznego z Jednostki Ratowniczo–Gaśniczej Nr 1 w Koninie. Pomagali ochotnicy z OSP w Przyjmie i Golinie. W kombinezonach przeciwchemicznych i maskach sprawdzono miernikami przywiezionymi z Ostrowa Wielkopolskiego poziom zagrożenia.
- Próbki zostały poddane analizie, która wykazała obecność: nadtlenku wodoru, substancji o charakterze kwasowym, innych niezidentyfikowanych substancji o właściwościach palnych - informuje kpt. Sebastian Andrzejewski z konińskiej PSP.
Beczki wydobywano z piasku koparką i ciągnikiem, ustawiając i zabezpieczając, by nie doszło do skażeń. Ostatecznie w Przyjmie znaleziono 48 uszkodzonych beczek metalowych o pojemności 200 l, 203 nieuszkodzone beczki metalowe o pojemności 200 l, 48 pojemników z tworzywa sztucznego o pojemności ok. 25–30 l.
Zdaniem policjantów istnieje duże prawdopodobieństwo, że zamieszani w sprawę są właściciele odkrywek. Rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak potwierdził, że podczas rewizji posesji, na której mieszkają właściciele kopalń żwiru, również znaleziono pojemniki z chemikaliami.
Oznaczało by to, że eksploatację kruszyw prowadzono pozornie, a rzeczywistym celem przedsiębiorców było ukrywanie w wyrobiskach górniczych toksycznych odpadów.
Sprawę bada m.in. Okręgowy Urząd Górniczy w Poznaniu. W czwartek (1 czerwca) wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann zwrócił się do marszałka województwa, starosty konińskiego, burmistrza Goliny i dyrektora OUG o wyjaśnienia dotyczące nielegalnych składowisk odpadów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.