REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTAC./NIEROTAC. STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA370x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP]
31 maja 2017 12:27 Trybuna Górnicza : : autor: Anna Zych 3.7 tys. odsłon

Poczuliśmy smak wolności - rozmowa z Tadeuszem Jedynakiem

- Zamknięcie robotników pomiędzy hotelem a kopalnią, spowodowało wybuch społeczny - wspominał strajki 1980 r. Tadeusz Jedynak w rozmowie z Anną Zych dla Trybuny Górniczej
fot: Bartłomiej Szopa/ARC

- Nawet, jeżeli praca jest ciężka, a w górnictwie zawsze tak będzie, to nie znaczy, że ludzi można pozbawiać godności - mówił Tadeusz Jedynak, lider strajku w kopalni Manifest Lipcowy w 1980 r., w rozmowie z Anną Zych, przeprowadzonej we wrześniu 2011 r. dla Trybuny Górniczej. Tadeusz Jedynak zmarł w Sosnowcu w środę rano 31 maja 2017 r. w wieku 68 lat.

Co zmieniło się w Polsce w 31 lat od zawarcia porozumienia jastrzębskiego?
- Zmieniła się na pewno jedna rzecz: podejście do pracy górniczej. W protokole dodatkowym porozumienia znalazł się zapis, żeby traktować górników jak ludzi. Jeżeli takie stwierdzenie trzeba było zapisywać w porozumieniach rządowych, to można sobie wyobrazić, jak ta praca w górnictwie wyglądała.

Chodzi o cieszącą się złą sławą czterobrygadówkę?
- Chcieliśmy likwidacji czterobrygadówki i ustanowienia wolnych sobót. Właściwie chodziło o gwarancję, że ludzie nie będą pracowali w święta. Następną sprawą były uprawnienia dla związków zawodowych. Od tego czasu relacje między pracodawcą a załogą uległy znaczącej poprawie, a siła związków spowodowała, że praca w górnictwie zmieniła się na lepsze.

Można powiedzieć, że przed sierpniem praca górnicza była trochę jak niewolnictwo?
- To było więcej niż niewolnictwo. Sam pracowałem na dole i dopiero kilka lat po wypadku przeszedłem na powierzchnię. Ludzie pracowali na okrągło. To była harówa. W początkowych postulatach walczyliśmy o wszystko: kawę, mleko, rękawice, gumowce, pralnię. Nawet, jeżeli praca jest ciężka, a w górnictwie zawsze tak będzie, to nie znaczy, że ludzi można pozbawiać godności.

Kopalnie jastrzębskie były specyficzne, bo pracowało w nich dużo ludzi z innych części kraju. Etos górniczej pracy, czy tradycje górnicze obecne na Górnym Śląsku i Zagłębiu, tu nie były oczywiste.
- Sięganie po ludzi z całej Polski - tak zwaną siłę roboczą - i to po ludzi o różnych charakterach, nieraz bez wykształcenia powodowało, że nie każdy umiał się tu zaaklimatyzować i rotacja wśród pracowników była duża. Mało kto wiązał swoją dalszą przyszłość z górnictwem. To prawda, niektórzy zostali i wyrośli na bardzo wartościowe jednostki. Jedno trzeba zaznaczyć: nawet największy łobuziak pod ziemią pamiętał o dyscyplinie.

A jakie były relacje między ludźmi?
- Sam mieszkałem w hotelu robotniczym i pamiętam, że napływowi byli ze sobą bardzo zgrani, bo tworzyli w tej społeczności nową grupę. Pamiętam, że w tamtych czasach ludzi dzieliło się na hanysów i łapańców - goroli. Zamknięcie robotników pomiędzy hotelem a kopalnią, spowodowało wybuch społeczny. Robotnicy potrafili stanąć jeden za drugim przeciwko złu, które na co dzień widzieli, ale nie potrafili się mu przeciwstawić.

Bunt zrodził się ze świadomości politycznej, czy z ciężkich warunków życia?
- Zawsze podkreślam, że porozumienie jastrzębskie miało charakter czysto pracowniczy. Ono pokazuje, o co ludzie rzeczywiście walczyli. Jak ktoś teraz mówi, że 31 lat temu chcieliśmy obalić komunę, to opowiada bzdury. Jastrzębie dołączyło do strajkujących stoczni, bo tak wyszło. Strona rządowa namawiała nas, żebyśmy przyjęli porozumienie szczecińskie, jako integralną część naszego. My wzięliśmy też 21 postulatów gdańskich na swój kark. Uważam, że porozumienie jastrzębskie było najważniejsze spośród wszystkich zawartych, bo rozszerzało umowę z rządzącymi na wszystkie branże i cały kraj. Powstanie Solidarności, jako związku ogólnokrajowego, było możliwe dzięki porozumieniu z Jastrzębia.

Skąd wśród strajkujących wzięła się świadomość, że tak trzeba?
- Porozumienie w Jastrzębiu pisali robotnicy, nie mieliśmy doradców, jak w Gdańsku. Na sali siedziało kilkaset osób, a każdy punkt słyszały tysiące ludzi zgromadzonych na zewnątrz. Nie można było zboczyć z obranego kursu. Zresztą tamci też byli pod presją, chcieli strajk szybko zakończyć, ale ciągle oszukiwali; przy przepisywaniu tekstu gubiły się całe jego frazy.

Od czego zaczął się strajk w kopalni Manifest Lipcowy?
- Historia była kuriozalna. Stefan Pałka na trzeciej zmianie zatrzymał zjazd na dół. Protestujący mieli tylko jeden postulat: powiadomić w środkach masowego przekazu, że górnicy popierają strajkujących na wybrzeżu. Nie było wtedy łączności, telefony nie działały, a delegacje jadące do stoczniowców były zatrzymywane i Gdańsk nie wiedział, że górnicy strajkują. Nasi adwersarze powiedzieli, że są niekompetentni, aby podjąć taką decyzję. Gdyby się zgodzili, prawdopodobnie górnicy poszliby do pracy. Zaraz potem dotarł do nas człowiek z kopalni Zofiówka i powiedział, że oni też strajkują.

Potem dołączyły kolejne kopalnie?
- Najpierw jakiś zakład fryzjerski, nauczycielki z Jastrzębia, potem kopalnie: ZMP, Moszczenica i kolejne. Informacja o strajku przenoszona była z ust do ust. Potem powstał komitet międzyzakładowy. Na jego czele stanął Jarosław Sienkiewicz.

Kiedy byliście pewni, co dokładnie chcecie osiągnąć?
- Gdy zaczął do nas docierać wydawany przez KOR Robotnik, a ludzie bez oporu słuchali radia Wolna Europa, świadomość polityczna zaczęła się bardzo szybko rozwijać. Robotnicy dojrzewali dosłownie w ciągu miesiąca. Ludzie zrozumieli, że zmienić trzeba coś jeszcze oprócz warunków pracy, wokół strajku zaczęły gromadzić się ciekawe postacie z całej Polski, każdy coś wnosił. A górnicy, mimo że pochodzili z całego kraju i często zajmowali się wcześniej pracą na roli, mieli dużą życiową mądrość i poczucie wolności.

Mieliście obawy, że władza może użyć siły?
- Byliśmy wtedy młodzi. Po wydarzeniach w Bydgoszczy wiedzieliśmy, że mogą wejść, ale my chcieliśmy walczyć. Szykowaliśmy się na wojnę, wiedzieliśmy nawet, gdzie postawić barykady. Człowiek młody inaczej do wielu spraw podchodzi, czasem irracjonalnie. Mieliśmy poczucie, że skoro w Gdańsku i Szczecinie strajk się toczy, to my też jesteśmy bezpieczni. Finał z 13 grudnia pokazał jednak, że nasi przeciwnicy byli od nas mocniejsi.

A w oczach delegacji rządowej było widać strach?
- Oni się bali, ale strach władzy wynikał z czegoś innego niż z poczucia, że stanie im się krzywda. Obawiali się poniesienia konsekwencji za to, że dopuścili do wybuchu protestu i partia ich rozliczy. Bali się o stołki, bo partyjny aparat z przegranymi się nie pieścił.

Po drugiej stronie trafiali się przyzwoici ludzie?
- Tak, bardzo wielu. Czasem nawet odnosiłem wrażenie, że chcieli nam pomagać. Świetnie układała się na przykład współpraca z wiceministrem Jerzym Malarą. Z drugiej strony trafiali się i tacy, którzy chcieli robotników wykolegować i jak najwięcej zyskać dla siebie. Jedną rzecz trzeba powiedzieć: gdyby nie wymieniono Grudnia - który szedł na konfrontację na Żabińskiego - który był pragmatykiem, mogło być różnie.

Co dla ludzi podczas strajku było ważniejsze: możliwość wpłynięcia na zmiany, czy poczucie solidarności?
- Strajki sprawiły to, że poczuliśmy się jednością. Chciałbym, żeby wróciły te czasy, gdy cała Polska potrafiła się upomnieć o wyrzuconą z pracy pielęgniarkę. Dzisiaj związki mają problemy z wybronieniem swojego członka w zakładzie pracy. Wtedy nie miało znaczenia, czy ktoś jest partyjny, czy jest katolikiem, czy należy do Solidarności; jeden stawał za drugim. Poza tym ludzie poczuli smak wolności, smak wolnej Polski.

Czy to nie jest smutne, że w 31 lat po karnawale Solidarności, o władzy znowu mówimy „oni”?
- Może prawdą jest to, co podczas strajku powiedział Żabiński: słuchajcie, dajmy im wszystko – gabinety, palmy samochody, po roku będą tacy jak my.

Rozmawiała: Anna Zych

Czytaj też:
Tadeusz Jedynak nie żyje, W sobotę w Żorach pożegnanie Tadeusza Jedynaka

Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.

REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM]
Więcej z kategorii
REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
REKLAMA 900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
Komentarze (0) pokaż wszystkie
  • GOREL
    user

REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
CZĘSTO CZYTANE
Nowy dyrektor w kopalni
25 listopada 2024
31.7 tys. odsłon
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - UNDER]