Rozpoczyna się jedna z największych inwestycji Jastrzębskiej Spółki Węglowej – rozbudowa i modernizacja Zakładu Mechanicznej Przeróbki Węgla w kopalni Budryk. Wraz z częścią dołową zapewni ona selektywny odbiór urobku z różnych poziomów zakładu górniczego i wysokie parametry wzbogaconego węgla koksowego.
Zakład Mechanicznej Przeróbki Węgla kopalni Budryk funkcjonuje od połowy lat 90. ub. stulecia. Na próżno jednak szukać w nim maszyn, które ulegały wymianie na nowsze wraz z postępem technicznym w branży górniczej. Do wyjątków należy jedynie węzeł odwadniania filtracyjnego odpadów flotacyjnych oraz tzw. sedymentów. Dlatego modernizacja zakładu obejmie wymianę i rozbudowę sprzętu technicznego, m.in. pulsacyjnych osadzarek ziarnowych i miałowych, przesiewaczy, pomp, wirówek, przenośników oraz innych urządzeń infrastruktury technicznej służących do wzbogacania węgla. Zakłada się także zabudowę wielu elementów poprawiających skuteczność, komfort i bezpieczeństwo pracy.
- Całe zadanie inwestycyjne łączy się ściśle z udostępnieniem poziomu 1290 kopalni Budryk i eksploatacją węgla koksującego typu hard. Można powiedzieć, że ciągnie się od dołu i właśnie wyszła na powierzchnię. Uruchomiony zostanie przedział południowy szybu wydobywczego, co umożliw selektywny odbiór urobku z poziomów 700 i 1290. Do zakładu przeróbczego osobno trafiać będą węgle typu 34 i 35 – opisuje inż. Andrzej Gawliński, główny inżynier przeróbki mechanicznej węgla w ornontowickim zakładzie górniczym.
Drobne ziarna
Niezmiernie ważny elementem procesu przeróbki węgla jest gospodarka bardzo drobnymi ziarnami węgla, których udział w wydobyciu stale rośnie.
- W wyniku procesu flotacji drobnych frakcji węgla koksowego uzyskuje się koncentrat i odpady flotacyjne, które należy odwodnić. Proces odwodnienia odpadów flotacyjnych prowadzony jest najczęściej w prasach filtracyjnych, maszynach służących do rozdzielania ciał stałych od cieczy. Natomiast odwadnianie flotokoncentratu może być prowadzone np. za pomocą wirówek sedymentacyjnych – dodaje inż. Gawliński.
W zakładzie przeróbczym kopalni Budryk zakłada się zatem dobudowanie dwóch dużych pras filtracyjnych, komorowych, a także czterech wirówek sedymentacyjnych wraz z infrastrukturą niezbędną do ich funkcjonowania. Powstanie ponadto zupełnie nowa odstawa węgla na zwały umożliwiająca jego selektywne składowanie. Wykonawcą zadania będzie spółka Famur Pemug, należąca do Grupy Famur. Umowa w tej sprawie została zawarta 18 kwietnia br.
Inwestycja niezbędna
- Modernizacja i rozbudowa zakładu będzie się odbywała przy zachowaniu obecnego poziomu produkcji węgla. Przystępujemy wspólnie z JSW do realizacji bardzo skomplikowanego zadania, jednego z największych w ostatnich latach w zakresie wzbogacania węgla, realizowanego w czynnym zakładzie przeróbczym – zaznacza Paweł Maksym, prezes zarządu Famur Pemug.
Firma ta będzie również odpowiedzialna za montaż na miejscu budowy, uruchomienie, rozruch, przeprowadzenie inwentaryzacji, a także wykonanie dokumentacji powykonawczej i dokumentacji typu koncesyjnego dla całości inwestycji. Świadczyć będzie ponadto serwis gwarancyjny.
- Ta inwestycja jest nam niezbędna. Zwiększy bowiem możliwości produkcyjne węgla koksującego, który podlega znacznie dokładniejszej przeróbce niż węgiel energetyczny. Większe są też wymagania sprzętowe – podsumowuje inż. Andrzej Gawliński.
Warto przy okazji dodać, że płynny ruch zakładu zagwarantują cztery istniejące już zbiorniki urobku. Dwa retencyjne zlokalizowane na dole kopalni, mogące pomieścić po 1000 t węgla surowego oraz dwa powierzchniowe o pojemności 7000 t urobku każdy.
Warta 132,3 mln zł inwestycja ma być gotowa w I kwartale 2019 r.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.