Instytucje odpowiedzialne za wdrażanie Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) Woj. Śląskiego na lata 2014-2020 zakontraktowały dotąd czwartą część przypadającej na region puli środków z RPO - poinformował marszałek województwa Wojciech Saługa.
Wykorzystanie środków z RPO, a także unijny budżet po roku 2020 i jego konsekwencje dla Europejskiej Polityki Spójności oraz polskich samorządów, były w czwartek w Rybniku tematem spotkania przedstawicieli gmin skupionych w Związku Gmin i Powiatów Subregionu Zachodniego Woj. Śląskiego.
- Jesteśmy rozpędzeni, jeśli chodzi o tę perspektywę europejską. Mamy podpisane umowy na 25 proc. środków, które są w dyspozycji Województwa Śląskiego - poinformował marszałek Saługa, oceniając, iż region dobrze radzi sobie w wydawaniu pieniędzy z unijnych funduszy.
- Sprawdził się system, w którym to samorządy w głównej mierze wydawały europejskie środki, a województwa kształtowały politykę regionalną. Należy zachować ten sposób dzielenia pieniędzmi unijnymi, ponieważ samorządowcy - pod lupą mieszkańców - przyglądają się każdej złotówce, a to najlepsza gwarancja, że pieniądze te zostaną dobrze wydane - uważa marszałek woj. śląskiego.
W Śląskiem, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego przeprowadzono dotychczas 172 nabory konkursowe na kwotę dofinansowania 8,32 mld zł, a także 15 naborów pozakonkursowych na kwotę 603,26 mln zł. Wartość środków zaangażowanych w naborach to 59 proc. całej puli, a wnioski wybrane do dofinansowania stanowią 33 proc. alokacji programu. Wartość podpisanych już umów to ok. 25 proc. całości.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.