W ruchu Knurów kopalni Knurów-Szczygłowice dobiega końca rozruch ściany 41 w pokładzie 357/8. Przy jej eksploatacji pracuje m.in. górnicza brygada alokowana z kopalni Makoszowy. W knurowskim zakładzie planują w tym roku uruchomienia jeszcze dwóch podobnych ścian.
Nowa ściana ma wybieg 1347 m. Jest najdłuższa ze wszystkich trzech obecnie eksploatowanych. Jest usytuowana w północnej części obszaru górniczego kopalni Knurów-Szczygłowice, na samej granicy z kopalnią Budryk. To aż 4 km od szybu zjazdowego. Załoga dowożona jest na miejsce pracy kolejką podwieszaną. Transport w obie strony zajmuje ponad dwie godziny.
- W samej ścianie górnikom towarzyszą zagrożenie tąpaniami i metanowe. Jesteśmy ostrożni, choć nie są to najwyższe stopnie zagrożeń. Trudne są za to warunki geologiczno-górnicze: wzmożone ciśnienie geologiczne i zaciskanie wyrobisk. Dzięki pomysłowości naszych inżynierów udało się zmodyfikować stosowaną tam obudowę zmechanizowaną poprzez korekcję nachylenia przenośnika ścianowego i mechanicznie podnoszonych spągnic, czyli stóp sekcji obudowy zmechanizowanej. Początkowe obawy wzbudzała funkcjonalność kilku nowych rozwiązań, na które zdecydowaliśmy się, dobierając poszczególne urządzenia do naszych warunków. Wszystkie elementy kompleksu pracują jednak bardzo dobrze – zwraca uwagę Krzysztof Baranowski, kierownik robót górniczych w ruchu Knurów.
Co ciekawe, w ścianie 41 udało się połączyć stare technologie z nowymi. Konkretnie - nowoczesne przenośniki, ścianowy i podścianowy z urządzeniem przekładkowym połączono z obudową zmechanizowaną polskiej produkcji z 1979 r.!
- To jedna z pierwszych obudów zmechanizowanych, która była wprowadzona do ruchu w kopalni Szczygłowice, wtedy nazywała się Fazos 12/28 Poz. Jest w bardzo dobrym stanie technicznym. Znakomity, bardzo wytrzymały polski sprzęt, któremu ustępuje niejedna zachodnia produkcja. Dwa pokolenia naszych górników starały się o to, żeby wytrzymał jak najdłużej. Obudowa była oczywiście na bieżąco remontowana i modernizowana. Mamy zatem do czynienia z godnym naśladowania przykładem wyjątkowej gospodarności, który należy pochwalić - przyznaje Baranowski.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM.
Szczegóły: nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Wstydzę się że musiałem pracować na kopalni Knurów. Ten zakład nie ma nic wspólnego ze śląskimi grubami. Ludzie niemili, zero organizacji pracy a o porządku to nawet nie wspomnę . Brak słów. PS: ja też kiedyś pracowałem na KWK MAKOSZOWY
O boże snajper jest przodowym?! szkoda was chlopaki!!
NA TYM ZDJĘCIU JEST TYLKO DWÓCH GÓRNIKÓW Z ,,mAKOSZÓW'
Powodzenia Panowie!! Szczęść Wam Boże!!
Serce rośnie przyjaciele górnicy, powodzenia! I przyjmijcie u siebie w kopalni Knurów dobrze nowych pracowników z Makoszów.. przecież nic nas nie różni, trzeba się trzymać razem. Szczęść Boże!