Po to, by przyciągnąć turystów, nie wystarczy mieć atrakcyjne zabytki, trzeba też o nich atrakcyjnie opowiadać - zgodzili się uczestnicy rozpoczętej w czwartek (6 kwietnia) w Zabrzu konferencji poświęconej zachęcaniu turystów do odwiedzania obiektów dziedzictwa przemysłowego. Ekspercka konferencja poprzedza rozpoczynające się w piątek w tym mieście targi turystyki przemysłowej i podziemnej.
Zabrze przygotowuje się również do tegorocznego święta Szlaku Zabytków Techniki Woj. Śląskiego - Industriady. W trakcie tej imprezy lub krótko po niej otwarta ma zostać kolejna część tamtejszego kompleksu Królowa Luiza, opartego o XIX-wieczną sztolnię odwadniającą.
W czwartek konferencja zgromadziła ekspertów i praktyków z wielu krajów, m.in. Belgii, Czech, Grecji, Francji, Niemiec, Ukrainy, Węgier i Włoch. "Rozmawiali o tym, jakie są ich pomysły na zachęcenie turystów do reprezentowanych przez nich miejsc - jak grać obrazem, dźwiękiem, żeby wzbudzić emocje" - powiedziała PAP prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik.
- Chodzi nam o to, aby wzbudzać potrzebę odwiedzania tych miejsc, powrotu do nich oraz opowiadania o nich innym, aby przyciągać następnych gości - wyjaśniła prezydent Zabrza.
Eksperci mówili więc nie tylko o słownej opowieści - fachowości przewodników i pracowników obsługi takich miejsc, ale też np. o narracjach wizualnych i teatralizacji działań w poprzemysłowej przestrzeni.
Dwudniową konferencję wypełniają warsztaty i debaty. W piątek jej goście będą mogli też zwiedzić jedną z największych zabrzańskich atrakcji turystycznych - zabytkową kopalnię Guido. Rano wezmą z kolei udział w otwarciu organizowanych również w tym czasie przez Zabrze międzynarodowych targów turystycznych.
Dwudniowa impreza co roku gromadzi kilkudziesięciu wystawców prezentujących polskie i zagraniczne turystyczne trasy podziemne, a także inne produkty turystyczne oparte na historycznym dorobku przemysłowym. Pokazywane są też mieszczące takie miejsca różne regiony Europy.
W tym roku, jak przekazał PAP rzecznik zabrzańskiego magistratu Sławomir Gruszka, wśród 83 wystawców znajdą się m.in. przedstawiciele Czech, Słowacji czy Włoch. Włosi będą reprezentowali m.in. dolinę Lagarina, w południowej części regionu Trydent-Górna Adyga. To także region turystyczny, w którym wśród atrakcji znajdują się obiekty dziedzictwa przemysłowego.
W Lagarinie leży m.in. miasto Rovereto. Na czwartkowy wieczór zaplanowano oficjalne podpisanie listu intencyjnego o partnerstwie włoskiej wspólnoty Lagariny oraz Rovereto z Zabrzem. Praktyczna współpraca tych ośrodków rozpoczęła się kilka lat temu - na polu edukacji, potem też kultury i turystyki. Teraz rozpocznie się jej formalizowanie.
Jak przekonują organizatorzy konferencji i targów z zabrzańskiego magistratu, o tym, że turystyka przemysłowa i podziemna zyskują coraz więcej zwolenników, świadczy m.in. liczba gości odwiedzających Szlak Zabytków Techniki Woj. Śląskiego - jego obiekty odwiedziło w ub. roku ok. 760 tys. osób, a w ubiegłorocznym święcie szlaku uczestniczyło blisko 90 tys. osób.
Dziesiątki tysięcy gości odwiedzają co roku ważną dla Szlaku zabrzańską zabytkową kopalnię Guido. W ostatnich latach stopniowo uruchamiane są też elementy kompleksu Sztolni Królowa Luiza, który ma stać się drugą tej rangi atrakcją turystyczną miasta.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Czy ktoś zrobił rzeczowe studium wykonalności takiego całościowego przedsięwzięcia z realnym rachunkiem wszystkich przychodów i kosztów w rachunku ciągnionym. Po okresie skonsumowania dotacji projekt trzeba jeszcze będzie utrzymać..!? Wyrobiska podziemne trzeba będzie stale utrzymywać i serwisować a przy jednoczesnym zamykaniu kopalń w Zabrzu to może być dla Gminy ciężar nie do utrzymania. Najgorsze jest to ,że te 'turystyczne decyzje' są podejmowane bez społecznych konsultacji a koszty tych 'podziemnych eksperymentów' obciążą na końcu biednego podatnika..?!
W Jastrzębiu Zdroju planują wyremontować starą łażnię po KWK Moszczenica to dopiero będzie atrakcja ciekawe czy odtworzą WC bez drzwi tak jak było Miasto liczy na miliony turystów.
Miasto do tego badziewia dopłaca i dopłacać będzie aż to zasypią. Sztuczny twór do zatrudniania pociotów i znajomków obecnej władzy Zabrza. Innych spoza kręgu zatrudniają na umowę zlecenie co przy miejskiej spółce jest żenadą. Na dole fedruje geośląsk który zatrudnia niewolników ze względu na brak transportu urobku metodą tradycyjną tylko robi się to na taczce za 2500PLN miesięcznie!!!