Premier Rosji Wladimir Putin podpisał rozporządzenie w sprawie budowy Bałtyckiej Elektrowni Atomowej – poinformowały rosyjskie agencje informacyjne. Ma ona powstać w obwodzie kaliningradzkim, przy litewskiej granicy.
Ma być to pierwsza rosyjska elektrownia atomowa, która zostanie zbudowana za środki pochodzące z prywatnych źródeł. Przewidywany koszt inwestycji szacuje się na 5 miliardów euro. Projekt budowy elektrowni przeszedł już konieczne ekspertyzy i został także uzgodniony z resortami, które będą zaangażowane w jej powstanie i działalność.Jest to pierwsza decyzja o budowie siłowni atomowej w Rosji od czasu katastrofy w Czarnobylu w 1986 roku. Wykonawcą projektu będzie rosyjski koncern Atomstrojeksport.
Elektrownia będzie miała dwa bloki energetyczne o mocy po 1150 megawatów każdy. Pierwszy blok ma powstać w latach 2010-2016, a drugi 2012-2018. Zainstalowane zostaną w nich reaktory wodne ciśnieniowe WWER-1200. Mają one certyfikaty Unii Europejskiej dotyczące bezpieczeństwa. Prąd wytwarzany w elektrowni Rosja ma zamiar eksportować do państw sąsiednich (Polska, Litwa) oraz do Niemiec.
Budowa elektrowni w obwodzie kaliningradzkim potwierdza ambitne plany Putina wobec energetyki jądrowej. Premier Federacji Rosyjskiej przeznaczył już 53 miliardy rubli (1,76 mld USD) na rozwój instalacji atomowych w Rosji. Energia jądrowa jest jednym w ważniejszych elementów jego programu politycznego i mocno nadzoruje wszelkie działania w tym sektorze. Putin skrytykował niedawno rosyjskie koncerny energetyczne za nieefektywne wykorzystanie 66 miliardów rubli, które pochodziły z puli przeznaczonej przez rząd na rozwój energetyki. Całość środków przeznaczonych na inwestycję w branży wynosiła 450 miliardów rubli czyli około 14,9 mld USD.
Ostatnio można zauważyć spore ożywienie w kwestii energii jądrowej. Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama obiecał gwarancje kredytowe w wysokości 8,3 mld USD na budowę elektrownii atomowej. Ostatni taki obiekt wybudowano w USA 30 lat temu. Dwa nowe reaktory mają stanąć w stanie Georgia. Obama decyzję o budowie elektrowni argumentuje faktem, że energia jądrowa to energia, z którą nie jest związana emisja dwutlenku węgla. Z racji dużego zapotrzebowania na prąd oraz, aby zapobiegać zmianom klimatycznym należy według prezydenta USA zwrócić się właśnie w stronę energii jądrowej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.