Uchwała antysmogowa dla woj. śląskiego powinna być przyjęta podczas nadzwyczajnej sesji regionalnego sejmiku na początku kwietnia - zapowiedział marszałek województwa Wojciech Saługa. W projekcie mają nastąpić "drobne korekty", jednak najważniejsze założenia uchwały będą utrzymane.
- Absolutnie nie chcę mówić o złagodzeniu (projektu uchwały - PAP), bo tu jesteśmy pryncypialni - zakaz palenia mułami, flotami, mokrym drewnem, węglem brunatnym być musi - powiedział w poniedziałek (20 marca) dziennikarzom marszałek, podkreślając, że utrzymany zostanie również nakaz, by przy wymianie kotłów stosowane były kotły piątej generacji lub lepsze.
- Od tego też nie odstąpimy; mogą być natomiast techniczne zmiany co do konstrukcji kotła. Myślę, że w tym kierunku jedynie może zmierzać dyskusja - dodał Saługa, przyznając, że wśród ponad 200 uwag zgłoszonych do projektu uchwały antysmogowej część zmierza w kierunku zaostrzenia proponowanych regulacji, inne zaś w kierunku ich złagodzenia.
- Prawda będzie pewnie leżeć gdzieś pośrodku - skomentował marszałek.
- Nie przesądzam, czy może nastąpić złagodzenie czy nie; powiedziałbym raczej, że będą korekty - mówił marszałek, pytany o charakter szykowanych w projekcie uchwały zmian. Zapewnił, że główne założenia projektu zostaną utrzymane, by zachował on swój antysmogowy sens.
Gdy wszystkie poprawki będą gotowe - na początku kwietnia - sejmik ma przyjąć uchwałę antysmogową podczas nadzwyczajnej sesji. Pomysłodawcom uchwały zależy na tym, aby została ona poparta przez wszystkie reprezentowane w sejmiku ugrupowania, jako regulacja wielkiej wagi dla całego regionu. Efektem ma być poprawa jakości powietrza już od kolejnego sezonu grzewczego.
- Jednocześnie apelujemy z każdego miejsca do odpowiednich ministrów, aby wydali rozporządzenia i zakazali sprzedaży pozaklasowych kotłów, a także zakazali sprzedaży tych paliw, które są spalane, a które niesamowicie szkodzą naszemu zdrowiu - dodał Saługa.
Zarząd woj. śląskiego przyjął projekt uchwały antysmogowej 12 stycznia. Do końca lutego swoje opinie mogły zgłaszać gminy i powiaty, projekt opiniują również organizacje pozarządowe. Mieszkańcy regionu wnieśli ponad 200 wniosków do założeń uchwały. W marcu pozytywnie zaopiniowała je także Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego w Katowicach. Samorządowcy podkreślają, że zależy im na możliwie szerokim poparciu społecznym dla dokumentu, który ma na wiele lat zdefiniować politykę służącą poprawie jakości powietrza.
Regionalny samorząd szacuje, że działania przewidziane w projekcie, czyli przede wszystkim wymiana kotłów, oznaczałyby koszt rzędu 6-7 mld zł. Wynika to z szacunków, zgodnie z którymi pieców i kotłów typu "domowego" (o mocy do 1 MW) w całym regionie jest ok. 700 tys., a średni koszt wymiany jednej takiej instalacji na klasę 5. wynosi 10 tys. zł.
Koszty - rozłożone na 10 lat - według samorządu wymagałyby montażu finansowego ze środków Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, europejskich i centralnych budżetów samorządów, a także - zapewne - samych mieszkańców.
Zgodnie z zapisami projektu wprowadzane ograniczenia lub zakazy mają objąć całe woj. śląskie i cały rok kalendarzowy. Zakaz stosowania najbardziej emisyjnych paliw stałych ma zacząć obowiązywać z początkiem września br.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.