Miasta zainteresowane budową przedłużenia istniejącej Drogowej Trasy Średnicowej w woj. śląskim na wschód, a także marszałek tego regionu, będą kontynuować przygotowania do inwestycji. Ostatnio ze względów formalnych straciła ona szansę na dofinansowanie środkami UE.
Jak zapowiedzieli w piątek (24 lutego) prezydenci Jaworzna, Katowic, Mysłowic i Sosnowca oraz marszałek woj. śląskiego, najwcześniej za rok powinna być gotowa pełna dokumentacja odcinka, który utracił możliwość dofinansowania. Jednocześnie poszukiwane będą inne zewnętrzne źródła finansowania - być może z rezerw Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego lub Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
DTŚ Wschód to planowana inwestycja przedłużająca istniejącą Drogową Trasę Średnicową z Gliwic do Katowic w kierunku Mysłowic oraz Jaworzna i Sosnowca. Wpisane do dokumentów strategicznych województwa oraz Kontraktu Terytorialnego przedsięwzięcie zakłada trzy etapy realizacji. Przygotowanie najbardziej zaawansowanego z nich przedłużenia ul. Bagiennej w Katowicach do ul. Obrzeżnej Zachodniej w Mysłowicach i dalej do węzła Jęzor przy granicy Sosnowca i Jaworzna koordynował samorząd tego ostatniego miasta.
Jaworzno - po zmianach związanych z kwestiami proceduralnymi - złożyło dwa wnioski dotyczącego tego etapu w drugim i ostatnim naborze wniosków dotyczących dróg wojewódzkich pod kątem środków RPO na lata 2014-2020.
Przedstawiciele urzędu marszałkowskiego 13 lutego br. poinformowali, że wnioski te nie przeszły oceny formalnej. Ponieważ miasto przygotowywało inwestycję w formule tzw. dużego projektu (dokumentacji technicznej) i Zgody na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID), procedury wymagały m.in. dołączenia wyciągu z dokumentacji technicznej oraz potwierdzenia złożenia do wojewody wniosku o ZRID.
Jaworzno nie złożyło tej dokumentacji, nie dysponując jeszcze konieczną decyzją środowiskową. Jego przedstawiciele wyjaśniali, że zabrakło czasu - przypominając, że wobec wcześniejszych nieskutecznych działań urzędu marszałkowskiego związanych z kwestiami środowiskowymi miasto przejęło koordynację przygotowań do inwestycji w 2013 r., a mogło wystąpić o decyzję środowiskową w ub. roku.
Wraz z informacją o braku możliwości dofinansowania inwestycji ze środków RPO marszałek woj. śląskiego Wojciech Saługa deklarował spotkanie z prezydentami zainteresowanych miast, w celu uzgodnienia dalszych działań przy tym kluczowym dla woj. śląskiego projekcie.
Takie spotkanie odbyło się w piątek rano. Marszałek Saługa relacjonował potem, że ustalono na nim m.in. stan przygotowania przedsięwzięcia, szersze uwzględnienie w nim interesu Katowic (miejsce, w którym miałaby zaczynać się DTŚ Wschód, już teraz jest niewydolne komunikacyjnie), a także sformułowano postulat szerszego włączenia się w prace przez urząd marszałkowski, co - jak zadeklarował Sauga - nastąpi.
Wiceprezydent Katowic Bogumił Sobula wyjaśniał, że chodzi m.in. o danie użytkownikom przyszłej drogi możliwości komfortowego wjazdu do stolicy regionu. Przebudowy wymagałby m.in. istniejący węzeł DTŚ z trasą S86 - od wylotu z tunelu pod katowickim rondem oraz węzła z ul. Dudy-Gracza i Dobrowolskiego. Prace w Katowicach mają stać się odtąd jednym z trzech równoważnych etapów przedsięwzięcia; Sobula zadeklarował, że "musimy rozpocząć prace projektowe w tym zakresie", wobec prawdopodobieństwa możliwości uzyskania na nie zewnętrznych środków.
Prezydent Mysłowic Edward Lasok mówił, że DTŚ Wschód to "trasa bardzo ważna dla Mysłowic" - odciążająca zakorkowane dziś centrum tego miasta. Akcentował, że gros tego zadania dotyczy właśnie terenu Mysłowic. Prezydent Jaworzna Paweł Silbert przypomniał tu, że ponieważ Mysłowice nie byłyby w stanie samodzielnie sfinansować przedsięwzięcia np. według kilometrów czy liczby mieszkańców, wypracowano akceptowalny dla stron algorytm zaangażowania w inwestycję.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.