W środę (22 lutego) w ramach panelu „Restrukturyzacja ponad wszystko” zorganizowanego w ramach Szkoły Eksploatacji Podziemnej Piotr Bojarski, wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej do spraw produkcji wygłosił referat pt. „Kopalnie zespolone – ważny element restrukturyzacji górnictwa” w którym przestawił proces konsolidacji kopalń, stanowiący priorytetowe przedsięwzięcie Biznes Planu Polskiej Grupy Górniczej na lata 2016-2030.
W swym wystąpieniu wiceprezes Bojarski podkreślił jakie efekty przyniosło połączenie kopalń. Konsolidacja umożliwiła m. in. optymalizację zatrudnienia i zwiększyła wydajność.
Połączenie komórek organizacyjnych, a także uproszczenie procedur działania, przede wszystkim w obszarach zabezpieczenia i wsparcia produkcji, wpłynęło na ograniczanie liczby pracowników administracyjnych kopalń, wzrost elastyczności w zarządzaniu załogą czy dobrowolne przejścia pracowników wraz z przenoszeniem części nieprodukcyjnej majątku zakładów do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
Obrady tegorocznej Szkoły Eksploatacji Podziemnej, która rozpoczęła się w środę (22 lutego) w Krakowie toczą się wokół tematów restrukturyzacji, nowych technologii i kopalni przyszłości. Sesje naukowe potrwają do piątku (24 lutego).
Podczas wspomnianej sesji referaty wygłosili też m.in.: Stanisław Tokarski z Centrum Energetyki AGH, Henryk Paszcza z Agencji Rozwoju Przemysłu SA, Tomasz Gawlik i Artur Dyczko z JSW SA oraz Marian Turek z Politechniki Śląskiej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Przykład Sośnicy i Makoszów nie jest tutaj dobry. Taki model kopalni nie miał prawa istnieć. Co z tego że połączono dwa zakłady jeśli: zostawiono 2 zakłady przeróbcze, pozostawiono na obu ruchach ADMINISTRACJĘ, i PODWOJONO ZWIĄZKI ZAWODOWE, SZEFÓW DZIAŁÓW I NADSZTYGARÓW. Kto na tym najlepiej wyszedł ? Patrz duże litery.
To teraz prosiłbym o informacje dotyczące perspektyw każdej z kopalń PGG, czy też danego ruchu - chodzi m. in. o zasoby przemysłowe i czas ich eksploatacji. Wszystko po to, by wiedzieć w których kopalniach istnieje teoretyczna szansa na długoletni/kilkudekadowy rozwój, a gdzie się lepiej nie wprowadzać. @Kazik - robi się to po to, by nie likwidować całej kopalni jednocześnie, tylko 'wygaszać ruch'.
Raz sie kopalnie laczy a potem rozdziela przyklad MAKOSZOWY _ SOSNICA , .I chwalic mozna dwa razy. I wszytko gra.