Żaden górnik nie straci na wynagrodzeniu w związku z planowanym połączeniem Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) z Polską Grupą Górniczą (PGG) - zadeklarował w środę (15 lutego) w Katowicach minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Przed kolejną turą rozmów ze związkowcami z KHW szef resortu energii wyraził nadzieję na kompromis w negocjacjach, dotyczących warunków połączenia obu firm. Gotowość do porozumienia deklarowali też związkowcy. Zastrzegli, że zależy im przede wszystkim na gwarancjach pracy i utrzymania wynagrodzenia dla wszystkich pracowników.
- W tych rozmowach chodzi o to, żeby znaleźć drogę do kompromisu (). Przechodząc do PGG pracownicy KHW muszą znaleźć się w jakiejś formule odpowiadającej systemowi finansowemu, który funkcjonuje w PGG - wyjaśnił Tchórzewski przed rozpoczęciem rozmów w holdingu. W środę po południu minister ma też rozmawiać ze związkami w PGG.
- Zasadnicza sprawa jest taka, że wszystko co proponujemy oznacza, że żaden pracownik, żaden górnik, nie straci na wynagrodzeniu w związku z tym przejściem (do PGG - PAP), a uzyska możliwość stabilnej pracy - podkreślił minister.
Przypomniał, że sytuacja finansowa zadłużonego na 2,5 mld zł holdingu jest bardzo trudna.
- W tej chwili firmy nie chcą nawet dać już żadnej zaliczki dla KHW pod przyszłe wydobycie, dlatego, że spółka traci płynność finansową - wyjaśnił minister.
Przypomniał, że spółka potrzebuje środków m.in. na marcowe wynagrodzenia dla górników i wypłatę kolejnej części tzw. 14. pensji (mają otrzymać ją do 3 marca).
- Jesteśmy pod dużym ciśnieniem czasu, bo każdy dzień odkładania jest coraz trudniejszy - powiedział Tchórzewski, który liczy, że w negocjacjach uda się wypracować porozumienie ze stroną społeczną.
- Myślę, że to jest wspólny interes Śląska, Polski i górników - ocenił minister energii, nawiązując do stworzenia silnego górniczego podmiotu, jakim ma stać się połączona z holdingiem PGG.
- Liczę na to, że i związkowcy są mieszkańcami Śląska i wszystkim zależy na tym, żeby także i te końcowe sprawy zostały uporządkowane - mówił Tchórzewski, odnosząc się do potrzeby uporządkowania struktury górnictwa, czemu ma służyć fuzja obu firm.
W przedłożonym związkowcom przed tygodniem projekcie porozumienia znalazła się m.in. propozycja rozwiązania układu zbiorowego pracy w KHW; wówczas po przejściu do PGG górników obowiązywałyby regulacje przyjęte w Grupie.
- Trzeba znaleźć takie rozwiązania, które dadzą możliwość wspólnego funkcjonowania. I tego poszukujemy - skomentował w środę minister.
Jego zdaniem, dodatnie wyniki PGG w ostatnim kwartale ubiegłego roku oraz na początku tego roku dają nadzieję na rentowne działanie w przyszłości, także po połączeniu z holdingiem.
- Rysuje się w przyszłości dobra perspektywa, więc połączenie (KHW i PGG) razem daje nadzieję - ocenił minister.
Wskazał też, że bez połączenia potencjałów obu firm nie byłoby szansy na potrzebne dokapitalizowanie. Jego wielkość przed tygodniem minister oceniał na ok. 1 mld zł.
Tchórzewski przypomniał, że zasady połączenia PGG i KHW musi także zaakceptować Komisja Europejska. KE zależy, aby miało to charakter rynkowy.
- Wstępna rozmowa (z przedstawicielami Komisji - PAP) daje nadzieję, że ta przedstawiona perspektywa rynkowego funkcjonowania górnictwa na całym Śląsku byłaby pozytywnie przyjęta także i w KE - powiedział minister.
Ocenił, że udana restrukturyzacja górnictwa - po wielu latach trudnej sytuacji branży - może sprawić, że Polska będzie inaczej postrzegana w tej dziedzinie w Europie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ale związki zostały na każdym ruchu, no to wiecie o co dyskusje. Zróbcie związki oddziałowe szybciej to padnie, 'swojaków' nie braknie do obsadzenia. Jak to mówią, syn księdza księdzem, syn nadsztygara nadsztygarem, a syn związkowca związkowcem.
Co z deputatem dla emerytów miał być w styczniu.
Jak połączyli Zofiówkę Borynię i Jas-Mos to jedyną zmianą było to , że został jeden dyrektor reszta została bez zmian , każdy ruch rządzi się swoimi prawami także bez obaw.