Ruch Borynia kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie zanotował w ub.r. wydobycie na poziomie 1975 tys. t węgla, tj. o 35 tys. więcej niż zakładano. W br. kierownictwo zakładu planuje utrzymanie produkcji węgla na tym samym poziomie. Rozpocznie się też proces udostępniania nowych złóż.
Węgiel koksujący z Boryni typu 35.1 i 35.2 doskonale się sprzedaje. Nie ma nawet mowy o produkcji na zwały. Z zakładu przeróbczego surowiec trafia bezpośrednio na wagony.
- Ubiegły rok rozpoczęliśmy czterema ścianami, następnie fedrowaliśmy trzema. Warunki geologiczno-górnicze były trudne, wiele zaburzeń, mnóstwo uskoków przy zagrożeniu metanowym III i IV kategorii, I i II stopniu zagrożenia wodnego i klasie B zagrożenia wybuchem pyłu węglowego. Tylko dzięki dobrej organizacji pracy i wysokiej dyscyplinie załogi udało się pokonać te wszystkie trudności. Wydrążonych zostało ponadto 9038 m wyrobisk, o 262 m. więcej niż zakładaliśmy. Te wyniki z pewnością optymistycznie nas nastrajają, bowiem pracy przed nami jest ogrom. Ruch Borynia będzie rozbudowywany – decyzja już zapadła. W zasadzie już rozpoczynamy tę operację - przyznaje Jarosław Twardokęs, dyrektor techniczny ruchu Borynia.
Ruszają inwestycje
Nowy poziom 1120 udostępniony zostanie upadową i pochylnią z poziomu 950. Przedłuży on żywotność kopalni o kilkadziesiąt lat. W dalszej kolejności pogłębiony zostanie szyb zjazdowy II.
- Chcielibyśmy, aby wydobycie z nowych ścian ruszyło w 2022 r. Często pytają mnie, jak długo potrwa rozbudowa. Zawsze wtedy odpowiadam, że nie można tego jednoznacznie określić, ponieważ kopalnia ciągle się rozbudowuje, aby udostępniać nowe złoża – opowiada dyrektor Twardokęs.
Obecnie zakład górniczy prowadzi wydobycie z dwóch poziomów: 838 i 950. Zejście do poziomu 1120 będzie ogromnym wyzwaniem, przede wszystkim ze względów klimatycznych. Kopalnię charakteryzuje wysoka temperatura pierwotna skał. Zakład jest jednak dobrze przygotowany do podjęcia eksploatacji z nowego poziomu. W kopalni od lat funkcjonuje klimatyzacja grupowa. Chłód pozyskiwany będzie również przekopem łączącym z sąsiedniego Ruchu Zofiówka.
Przekop został wykonany ponad 8 lat temu i może być w przyszłości wykorzystywany do przesyłu mediów, transportu materiałów oraz ludzi. Przekopem tym równie dobrze można by transportować urobek do zakładu przeróbczego w Zofiówce. To z pewnością jeden z atutów boryńskiej kopalni, podobnie jak licząca prawie 3 tys. osób załoga.
- Cenię i szanuję tych ludzi za postawę i zapał do pracy. Wielu fachowców odeszło w ub.r. na emerytury i urlopy górnicze. Przyjęliśmy w ich miejsce ok. 190 doświadczonych górników z ruchu Jastrzębie. Udało nam się tym samym uzupełnić braki kadrowe zarówno na stanowiskach fizycznych, jak i w dozorze – wyjaśnia dalej Jarosław Twardokęs.
Fedrowanie na trzy ściany
Borynia powitała Nowy Rok trzema ścianami, w tym jedną zupełnie nową - E 21 w pokładzie 404/1.
- Spodziewamy się trudnych warunków geologiczno-górniczych. Ale to dla nas nic nowego, taka jest po prostu nasza kopalnia. Załoga z pewnością sobie poradzi. Plan wydobycia w tym roku założyliśmy na średnim poziomie 7560 t na dobę – dodaje dyrektor techniczny.
Trzeba również dodać, że kopalnia ma dobrze zorganizowany transport dołowy. Załoga wożona jest do głównych frontów robót, aby maksymalnie wykorzystać czas pracy ludzi i maszyn. Ze względu na profilaktykę pożarową zakład na niektórych ścianach prowadzi wydobycie sześć dni w tygodniu przy zachowaniu pięciodniowego tygodnia pracy.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.