Polska Grupa Górnicza podsumowała stan bezpieczeństwa w kopalniach w 2016 r. W roku ubiegłym doszło do 457 wypadków przy pracy, w tym do jednego wypadku śmiertelnego i jednego wypadku ciężkiego. To znacznie mniej niż w 2015 r., gdy odnotowano 560 wypadków przy pracy w tym 6 wypadków śmiertelnych – poinformował portal górniczy nettg.pl rzecznik spółki Tomasz Głogowski.
Najczęstszymi przyczynami wypadków były: brak uwagi, wadliwy sposób wykonania pracy i nadmierny pośpiech, przy czym należy zwrócić uwagę, że przyczyny te często współwystępowały ze sobą lub z szeregiem innych okoliczności przyczyniających się do zaistnienia wypadku. Zdarzenia, jakie najczęściej przyczyniały się do zaistnienia wypadków w 2016 r. to potknięcie, poślizgnięcie się, upadek, spadnięcie oraz stoczenie lub obsunięcie się przedmiotów oraz mas i brył skalnych.
- Urazy jakim nasi pracownicy ulegali najczęściej to stłuczenia, pęknięcia i złamania palców, urazy stopy oraz stawu skokowego – wyjaśnia Głogowski.
Zapewnił, że służby BHP PGG dokładają wszelkich starań, aby poprawić stan bezpieczeństwa pracy, a BHP to dla spółki priorytet.
Na bieżąco realizowane są działania podnoszące świadomość załogi oraz akcje mające na celu propagowanie kultury bezpiecznej pracy i stworzenie optymalnych warunków w kopalniach i zakładach. Wśród głównych inicjatyw podjętych przez służby BHP znalazły się: nowatorskie aktywizujące metody szkoleń, szkolenia z wykorzystaniem technologii IT, sztolnie i stanowiska do praktycznej nauki, platformę edukacyjną PROFI, uruchomienie portalu bezpieczeństwa (stanowi on zbiór narzędzi informacyjnych, analitycznych, motywacyjnych oraz szkoleniowo-instruktażowych), filmy instruktażowe oraz coroczny konkurs z zakresu wiedzy BHP.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
W KWK Ruda Ruch Bielszowice w 2016 roku były 2 wypadki śmiertelne. W dniu 25 sierpnia zginął pracownik firmy usługowej, a 18 listopada pracownik kopalni.
A ja to mam gdzieś choćby nic nie zrobić ale bezpiecznie wyjechać moje motto
W całej mojej karierze tylko raz miałem przypadek gdzie sie obaliłem i zwichnąłem kostke na dole, tak to 25 lat przepracowane bez wypadków.
Najczesciej dzieje sie tak ze ktos nie patrzy i mu reke do maszyny wciagnie albo cos mu na łeb spadnie
Dlatego obowiazkowe kontrole z alkomatem na tole musza mieć miejsce, tak samo wzmożona czujnosc na bramie