Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy w 2016 r. obsłużył ponad 4 mln pasażerów, czyli o 8 proc. więcej niż rok wcześniej i zanotował prawie 24 mln zł zysku - podała spółka w czwartek (19 grudnia). W ubiegłym roku port obsłużył 4 mln 10 tys. 864 pasażerów, z czego tylko w grudniu ponad 296 tys., co stanowiło wzrost o 17 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem 2015 r. Do najpopularniejszych kierunków w 2016 r. należały połączenia do Londynu, Warszawy, Oslo, Sztokholmu, Monachium, Kopenhagi, Frankfurtu, Dortmund, Krakowa oraz Turku.
- Przekroczenie czteromilionowego progu było dla nas niewiadomą do ostatnich dni grudnia i właściwie, gdyby ten miesiąc był o jeden dzień krótszy, to nie osiągnęlibyśmy tego rekordu - mówił w czwartek podczas konferencji prasowej w Gdańsku prezes Portu Lotniczego Gdańsk Tomasz Kloskowski.
W porównaniu z rokiem 2015 zanotowano wzrost liczby obsłużonych pasażerów o 8 procent.
W ubiegłym roku port obsłużył 4 mln 10 tys. 864 pasażerów, z czego tylko w grudniu ponad 296 tys., co stanowiło wzrost o 17 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem 2015 roku.
Prezes przyznał, że w 2017 r. liczy też na 8-proc. wzrost liczby pasażerów, czyli obsłużenie ok. 4,3 mln osób. Podał, że pierwszy milion pasażerów port obsłużył w 2006 r., dwa miliony - w 2010 r. a trzy miliony - w 2014 roku.
- Cztery miliony powinniśmy obsłużyć w 2018 r., a osiągnęliśmy w 2016 r. - pochwalił się.
Pod względem liczby pasażerów lotnisko w Gdańsku jest na trzecim miejscu w kraju, po Warszawie i Krakowie.
Ocenił, że do wzrostu pasażerów przyczyniły się z jednej strony połączenia krajowe, które uruchomił Ryanair oraz osiągnięcie przez gdańskie lotnisko statusu regionalnego.
- Port pozyskuje pasażerów nie tylko z województwa pomorskiego, ale też z województw ościennych; mieszkańcy Warmińsko-mazurskiego, Kujawsko-pomorskiego, Mazowieckiego i Zachodniopomorskiego stanowią prawie połowę obsługiwanych osób i ten udział ciągle się zwiększa - argumentował Kloskowski.
Większość pasażerów, ok. 78 proc. korzysta z tanich linii, z linii konwencjonalnych korzysta niespełna co czwarty pasażer.
- Ale większe znaczenie gospodarcze dla regionu mają jednak linie konwencjonalne - dodał.
Obecnie w ruchu regularnym z Gdańska polecieć można do 55 lotnisk w 16 krajach. Najwięcej połączeń oferowanych jest do Skandynawii, Wielkiej Brytanii, Niemiec i państw Europy środkowej.
Do najpopularniejszych kierunków w 2016 roku należały połączenia do Londynu, Warszawy, Oslo, Sztokholmu, Monachium, Kopenhagi, Frankfurtu, Dortmund, Krakowa oraz Turku.
Port zanotował też historyczny najwyższy wskaźnik wykorzystania miejsc pasażerskich w samolotach.
- Średnio we wszystkich samolotach miejsca są wykorzystane w 80,7 proc., co oznacza, że ten rynek nadal będzie się rozwijał, będzie się zwiększał ruch lotniczy - tłumaczył.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.