Zespolona kopalnia Piast-Ziemowit fedruje obecnie siedmioma ścianami. Cztery zlokalizowane są w ruchu Piast, z czego dwie określane są przez załogę mianem „gigantów”. To ze względu na swe gabaryty, którymi się wyróżniają, w tym wysokością dochodzącą do 4,5 m! Możliwości wydobywcze każdej z nich przy obecnych warunkach geologiczno-górniczych kształtują się na poziomie ok. 8 tys. t na dobę.
- Wydobycie w ruchu Piast prowadzone jest wyłącznie systemem ścianowym z zawałem stropu, na czterech oddziałach w pokładach 209 i 205/4. Obecnie fedrunek przebiega sprawnie, zgodnie z planem. Sięgamy po najlepszy węgiel, wychodząc naprzeciw zapotrzebowaniu rynku. Naszym odbiorcą jest przede wszystkim energetyka zawodowa, ale odbiorcy prywatni to także duży sektor. Ze zbytem produkcji nie ma problemów - informuje Antoni Świerczek, nadsztygar ds. przygotowania produkcji w ruchu Piast.
Groszki i miały
Specyfika bieruńskiej kopalni polega na tym, że posiada trzy zakłady przeróbcze – w tym Zakład Wzbogacania Miałów. Wydobyty na powierzchnię urobek najpierw trafia do zakładu przeróbczego, znajdującego się bezpośrednio przy szybie, gdzie jest przesiewany i wzbogacany. Wydzielone sortymenty grube ładowane są bezpośrednio na wagony i samochody odbiorców. Część miału surowego kierowana jest wagonami do zakładu przeróbczego usytuowanego na terenie byłej kopalni Czeczott. Tam produkuje się groszki ekologiczne i fluid. Z kolei miał surowy o kaloryczności do 19 tys. kJ wędruje taśmociągiem do nowoczesnego Zakładu Wzbogacania Miału. Ze względu na jego możliwości technologiczne przyjmuje on również miał kierowany z Ruchu Ziemowit.
- Mamy się czym pochwalić, dysponujemy sprzętem najwyższej jakości, który doskonale odsiewa miał z urobku. Pamiętam lata 80., kiedy przesiewacze psuły się notorycznie. Niektóre wytrzymywały miesiąc. Po tamtych czasach pozostały jedynie wspomnienia. Postęp technologiczny następował jednak stopniowo. Załoga miała na to duży wpływ. Zgłaszaliśmy kierownictwu zakładu nasze uwagi, proponowaliśmy rozwiązania. I w taki właśnie sposób producenci zaczęli dostarczać do kopalni technologie szyte na naszą miarę. W odstawkę poszły przenośniki stalowo-członowe generujące ogromny hałas. Ich miejsca zajęły taśmy o szerokości 2 metrów – relacjonuje jednym tchem Józef Tenderowicz, długoletni pracownik bieruńskiej kopalni, sztygar zmianowy, zastępca kierownika oddziału płuczki.
Automatyzacja i zatrudnienie
Nowoczesne prasy komorowe do odwadniania mułów pozwalają na otrzymanie gotowego produktu o znacznie niższej wilgotności niż ten, który wychodzi z innych zakładów przeróbczych. Nowatorskie jest tu również rozwiązanie magazynowania koncentratów. Wiele procesów technologicznych zostało w pełni zmodernizowanych. Dlatego zatrudnienie w zakładzie przeróbczym wyraźnie się zmniejszyło. Trzydzieści lat temu załoga liczyła 140 osób, dziś to zaledwie 72 osoby i 24 pracowników zatrudnionych w spółce zewnętrznej. Moce szczytowe zakładu sięgają 24 tys. t węgla na dobę. Stabilność ruchu zakładów przeróbczych na wypadek wstrzymania wydobycia (np. ze względów technicznych) zapewniają zbiorniki urobku o pojemności 1500 t każdy, zlokalizowane na poziomach 500 i 650 m.
- Przeróbka surowca pochodzącego z pokładu 209 nie sprawia większych problemów. Zawsze chcielibyśmy dostawać taki węgiel, jak ten. Posiada duży udział sortymentów grubych, zawiera stosunkowo niewiele odpadów, w związku z tym nie chłonie tak bardzo wody, a wiadomo, że kluczowym momentem w procesie przeróbki węgla jest właśnie skuteczność odsiewania miału surowego – zwraca uwagę sztygar Tenderowicz.
W ciągu pierwszych 10 miesięcy br. ruch Piast wydobył 3,3 mln t urobku, z którego wyprodukowano 0,5 mln t sortymentów grubych, 100 tys. średnich m.in. w postaci groszków ekologicznych oraz prawie 2 mln t miałów.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Do ryla z piasta- to skoro z 2 ścian mają fedrować 18 tyś t/ h , to ile fedrują z tych 2 następnych ścian 8 tyś t/h, to razem powinno być 24 tyś t/h a i tak kolego fedrujecie około 12 tyś t/h czyli i tak przynosicie straty dla PGG . Jakoś nikt w tej sprawie nic nie robi, zarząd PGG siedzi cicho i udaje że jest wszystko dobrze. A najlepsze wyniki za listopad i grudzień mają kopalnie Marcel, Sośnica, Pokój, Ziemowit i Bolesław Śmiały , a resztę kopalń które miały przynosić dla PGG przynoszą ogromne straty.
Kopalnia Piast nie dość, że przynosi straty to nie ma już zasobów.
Górnik, czytanie ze zrozumieniem się kłania. Napisane jest, że fedrują cztery ściany, z czego dwie to giganty. Wydobycie jak jest dobrze to ok 18k ton/doba.
Skoro z jednej ściany mogą wydobywać 8 tyś ton na dobę to dlaczego tego nie wydobywają, skoro 4 ść.× 8 tyś t/h = 32 tyś na t/h. A prawda jest taka że KWK Piast wydobywa około 12 tyś t/h z 4 ścian gigant, a ich strata jest do grudnia 260 tyś ton wydobycia. Tak że na Pieście nie jest tak fajnie jak tu jest napisane, a reklamę zawsze robi się gdy się towar ciężko sprzedaje.
Co ma TIP do przeróbki?:d