Nabożeństwo w intencji górników i ich rodzin celebrował w niedzielę (27 listopada) w Jastrzębiu-Zdroju metropolita katowicki abp Wiktor Skworc. Uroczysta msza odbyła się w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa na tydzień przed Barbórką. Duszpasterz w homilii podkreślił, że górnicy nie są problemem dla kraju czy regionu, a ich praca jest gwarantem energetycznej stabilizacji Polski i społecznego pokoju.
W nabożeństwie uczestniczył wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, a ponadto śląscy parlamentarzyści, członkowie zarządów spółek węglowych oraz poczty sztandarowe ze śląskich kopalń.
Szlak pamięci
Metropolita katowicki w homilii zaznaczył, że praca górników jest niezwykle niebezpieczna. Pełny tekst homilii można przeczytać pod tym linkiem.
- Wykonując swoją pracę, codziennie ocieracie się o eschatologię, czyli o rzeczy ostateczne człowieka, ponieważ nigdy nie wiadomo, czy liczba szczęśliwych zjazdów na szychtę będzie równa liczbie szczęśliwych wyjazdów - mówił.
Przypomniał też tragiczne zdarzenia, w których uczestniczyli przedstawiciele górniczego stanu. Odniósł się m.in. do katastrofy w kopalni Halemba, której 10. rocznicę obchodzono w tym roku, do tragedii, które miała miejsce w kopalni Wujek ruch Śląsk w 2009 r. oraz do katastrofy w Wesołej w październiku 2014 r. Przypomniał także ofiarę dziewięciu górników z Wujka, którzy zginęli od kul 35 lat temu oraz prowadzony w tym samym czasie strajk w kopalni Piast. Metropolita wyraził też nadzieję, że zostanie zrealizowany pomysł stworzenia szlaku pamięci o wszystkich katastrofach górniczych i ich ofiarach, o którym była mowa przed paru laty.
Oczekujemy ładu w odniesieniu do górnictwa
Abp Skworc odniósł się szeroko do prowadzonych działań restrukturyzacyjnych i kondycji górnictwa.
– Drodzy Górnicy, w górniczej branży mamy do czynienia z wieloma niewiadomymi. Dominuje jednak oczekiwanie na jej radykalne uporządkowanie. Jest ono obowiązkiem właściciela kopalń – Skarbu Państwa. Na Górnym Śląsku i nie tylko, oczekujemy ładu w odniesieniu do tej branży, która od kilku dziesięcioleci przeżywa czas zmian i niepewności. Pomimo trudności w jej restrukturyzacji, w przyszłość patrzymy z optymizmem! – apelował. Podkreślił też, że to wyłącznie węgiel zapewnia naszej ojczyźnie niezależność energetyczną.
- Wszyscy, nie tylko mieszkańcy Górnego Śląska, nosimy w sercu pragnienie ładu gospodarczego i społecznego, stabilizacji i w miarę pewnej przyszłości. Oczekujemy więc zachowania miejsc pracy – nawet wtedy, jeśli trzeba będzie pogodzić się z wygaszaniem tych kopalń, w których eksploatacja stanie się, czy staje się niemożliwa, czy wręcz śmiertelnie niebezpieczna – przyznał metropolita, który ponadto mocno podkreślił rolę górników w Polsce.
- Nie jesteście dla naszego kraju problemem. Wasza praca jest gwarantem energetycznej stabilizacji Polski i społecznego pokoju. Od was uczymy się solidarności i odpowiedzialności - zarówno za siebie nawzajem, jak i za zakłady pracy. Dla młodego pokolenia jesteście wzorem pracowitości i rzetelności oraz umiłowania rodziny i rodzinności – mówił abp Skworc.
Ile daje nam górnictwo
Metropolita odniósł się także do poczynionych już działań w kontekście Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
- Myślę także o konkretnych działaniach naprawczych, choćby tu, w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Przed rokiem, zrozumieniem trudnej sytuacji i odpowiedzialnością wykazała się załoga Spółki oraz związkowcy. Podpisano porozumienie ograniczające wynagrodzenia na okres 3 lat. Umowa ta – pionierska w skali kraju – w połączeniu z innymi działaniami restrukturyzacyjnymi, już daje efekty w postaci polepszającej się perspektywy na przyszłość – podkreślił hierarcha.
Metropolita przyznał także, że nie wszyscy o tym wiedzą, że górnictwo jest obciążone ogromna liczbą różnego rodzaju podatków i danin. Podkreślił, że o tym się nie mówi, a tak to właśnie wygląda.
- Słyszmy raz po raz, że górnictwo, górnicy ciągle są dotowani. Uczciwość wymaga, aby opinia publiczna była poinformowana, jakie środki górnictwo przekazuje do budżetu państwa; ile wnosi poza węglem – podkreślił.
Na zakończenie arcybiskup zwrócił się do osób odpowiedzialnych za górnictwo i do związków zawodowych. Życzył im przede wszystkim wytrwałości i determinacji, aby działania restrukturyzacyjne zakończyły się szczęśliwie. Przedstawicielom strony społecznej przypomniał natomiast, że ich rola to nie tylko ochrona praw pracowniczych, ale również współtworzenie gospodarczej przyszłości Górnego Śląska i Polski.
Po homilii miało miejsce symboliczne złożenie darów. Na ręce arcybiskupa przekazano m.in. figurkę z węgla, lampkę górniczą oraz ornat. Mszę zakończyło błogosławieństwo i prośba o opiekę św. Barbary nad wszystkimi górnikami.
Msza w Jastrzębiu-Zdroju nie była jedyną, którą tego dnia odprawiano na Śląsku w intencji górniczego stanu. Biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej Marek Szkudło przewodniczył nabożeństwu w kościele pw. św. Pawła Apostoła w Rudzie Śląskiej.
Biskup mówiąc o górnictwie, podkreślił, że dla mieszkańców Śląska „zawsze istniały trzy nadrzędne wartości: religia, rodzina i praca”
- Istotna była jej jakość, jakość pracy, która zawsze musiała być dobrze, rzetelnie i solidnie wykonana. Słowa „Szczęść Boże!”, które jej nieodłącznie towarzyszyły, do dzisiaj są świadectwem zależności człowieka od Boga – powiedział.
Pełny tekst homilii.
W galerii: Msza św. w intencji górników i ich rodzin. Jastrzębie-Zdrój, 27 listopada 2016 r. (zdjęcia: Maciej Dorosiński - portal górniczy nettg.pl).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Najwiecej to wam właśnie makoszowskie zwiazki nakłamały, jak sie wasz titanic topił to wam wszyscy radzili cos z tym zrobic, tylko zwiazki zapewniały ze bedzie dobrze bo przyjdzie minister i poratuje. Ale ilez mozna?
Do religa... bo Chrześcijaństwo to pewne wartości, których ten człowiek sobą nie uosabia. Za uratowanie PGG możecie dać mu medal, w wielu innych sprawach kłamał patrząc ludziom w oczy i obrażanie związków z Makoszów nic do tego nie ma.
Barbórka to swieto związków solidarnosci i kleru, dyrekcji i......kogo?
Czy Pani Prezydent Anna Hetman posiada stopień górniczy? Jeżeli nie to jakim prawem nosi mundur górniczy. To jest profanacja. Kto jej go w ogóle uszył. Górnikowi jak nie ma choćby najniższego stopnia to munduru nie uszyją a wielcy decydenci rozdają sobie mundury jak marchewki. Wstyd!!!
Hahahah nie róbcie ściemy, manipulacje? Jedyne manipulacje jakie sie robi na kopalniach ,to robiązwiazkowcy. Przykład Spiewak i ABW, ilu tam członków jego rodziny było natej kopalni zatrudnionych?
Hahahah nie róbcie ściemy, manipulacje? Jedyne manipulacje jakie sie robi na kopalniach ,to robiązwiazkowcy. Przykład Spiewak i ABW, ilu tam członków jego rodziny było natej kopalni zatrudnionych?
Hahahah nie róbcie ściemy, manipulacje? Jedyne manipulacje jakie sie robi na kopalniach ,to robiązwiazkowcy. Przykład Spiewak i ABW, ilu tam członków jego rodziny było natej kopalni zatrudnionych?
Hahahah nie róbcie ściemy, manipulacje? Jedyne manipulacje jakie sie robi na kopalniach ,to robiązwiazkowcy. Przykład Spiewak i ABW, ilu tam członków jego rodziny było natej kopalni zatrudnionych?
A dlaczego tobiszowski miałby sie nie pojawiac na mszy świętej? Uratował PGG? URatował JSW? Walczy aby HKW przetrwało? To co na msze nei moze przyjsc bo sie kilku zwącholi z trupiarskiej sośnicy albo makoszów obrazi?
Hahahah nie róbcie ściemy, manipulacje? Jedyne manipulacje jakie sie robi na kopalniach ,to robiązwiazkowcy. Przykład Spiewak i ABW, ilu tam członków jego rodziny było natej kopalni zatrudnionych?
Hahahah nie róbcie ściemy, manipulacje? Jedyne manipulacje jakie sie robi na kopalniach ,to robiązwiazkowcy. Przykład Spiewak i ABW, ilu tam członków jego rodziny było natej kopalni zatrudnionych?
Nie ma większej hipokryzji jak uczestnictwo Tobiszowskiego we Mszy św.
W przypadku KWK Makoszowy wszystko oparte jest na kłamstwie i manipulacji. Sam prezydent Duda przyznał, że podano mu dane , że to kopalni wydobywająca węgiel poniżej 1200 m i pełna zagrożeń. A to wszystko nie jest prawda. Podobne stanowisko wyrażał senat PIS dopóki sam nie przekonał się, że to kłamstwa. Działania oparte na kłamstwie i manipulacji budzą już UZASADNIONĄ FRUSTRACJĘ tych, których dotyczą. To rząd premier Beaty Szydło ponosi odpowiedzialność za tego rodzaju kłamliwe informacje.