Zostanie przygotowany do końca 2016 r. W pracach związanych z jego powstaniem uczestniczyć będzie 10-osobowa grupa osób, wyłoniona przez Zespół Trójstronny ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników. "Program dla sektora górnictwa węgla kamiennego w Polsce" - bo o nim mowa - obejmować będzie swoim zakresem lata 2016-2030.
Poprzedni program noszący tytuł "Strategia funkcjonowania górnictwa węgla kamiennego w Polsce w latach 2007-2015" wygasł z końcem ub.r. Strategia wypracowana i przyjęta w okresie, gdy wiceministrem gospodarki odpowiedzialnym za górnictwo był Krzysztof Tchórzewski, kodyfikowała najważniejsze ustalenia pomiędzy rządem a stroną społeczną, dotyczące działalności sektora.
Podjęcie prac nad nową "górniczą konstytucją" zapowiadano w ciągu ostatnich dwóch lat kilkukrotnie. Ostatecznie prace nad wieloletnim programem zostały wznowione po znowelizowaniu ustawy o funkcjonowaniu górnictwa, która dała podstawy prawne do finansowania procesu naprawy branży. Działaniem przygotowującym grunt do powstania Programu był społeczny audyt przeprowadzony w spółkach węglowych.
Najpierw program, potem ustawa
Stan prac nad nowym programem przedstawiony został podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu Górnictwa i Energii. Z informacji przekazanej przez Annę Margis, dyrektor Departamentu Górnictwa w Ministerstwie Energii wynika, że dokument ma być podstawą do wypracowania nowej ustawy górniczej. Ważność obecnej ustawy wygasa z końcem 2018 r. Pierwszy rozdział programu to analiza i diagnoza stanu polskiego górnictwa w czasie obowiązywania poprzedniej strategii, czyli w latach 2007-2015. Kolejny, powstający właśnie rozdział, dotyczy analizy zapotrzebowania na węgiel kamienny w kraju do 2030 r.
Gotowa jest natomiast część analizująca mocne i słabe strony branży oraz stojące przed nią szanse i zagrożenia. Sformułowano także cel główny realizacji tej nowej strategii i 10 celów szczegółowych. Program ma więc "tworzyć warunki sprzyjające budowie rentownego, efektywnego i nowoczesnego sektora górnictwa węgla kamiennego, opartego na kooperacji, wiedzy i innowacjach, który, działając w przyjaznym oraz przewidywalnym otoczeniu programowo-prawnym, pozwala na efektywne wykorzystanie kapitału zasobowego, społecznego i gospodarczego dla zapewnienia wysokiej niezależności energetycznej Polski oraz wspierania konkurencyjności gospodarki narodowej".
Odzyskać płynność
W efekcie realizacji tak zakreślonego założenia rodzimy węgiel kamienny ma zaspokajać krajowe zapotrzebowania na surowiec. Autorzy dokumentu wskazują, że aby było to możliwe, sektor musi odzyskać i ustabilizować swoją płynność, rentowność i efektywność ekonomiczno-finansową. Działania restrukturyzacyjne powinny być ukierunkowane nie tylko na oszczędności, ale i na efektywność. Stabilizacja rentowności ma być możliwa dzięki corocznie aktualizowanemu mechanizmowi prognozowania oraz koordynacji podaży i popytu. Kontynuowane mają być działania dotyczące integracji górnictwa i energetyki oraz budowa efektywnego modelu grupy węglowo-koksowej.
Usprawnienie uzyskiwania koncesji wydobywczych ma wpłynąć na dostęp do nowych złóż węgla oraz odpowiedni poziom inwestycji tam, gdzie zapewnią one najwyższą efektywność ekonomiczną. W związku z koniecznością ochrony prawnej złóż przed zabudową powierzchni przeprowadzona zostanie ich weryfikacja oraz wartościowanie, a także określone zostaną wstępne koszty udostępniania i potencjalna efektywność wydobycia. Kolejnym celem założonym w programie jest rozwój kompetencji pracowniczych i wiedzy oraz unowocześnienie polityki zatrudnienia.
Nacisk położony będzie także na zmniejszenie oddziaływania sektora na środowisko oraz zwiększenie wykorzystania odpadów wydobywczych i kopalin towarzyszących. Poprawie bezpieczeństwa pracy służyć ma rozwój innowacyjności w kierunku Inteligentnej Kopalni. Jako że technologiczna jednostronność przetwórstwa węgla zwiększa wrażliwość sektora na zmiany popytu w sektorze energetycznym, postulowana jest dywersyfikacja gospodarczego wykorzystania surowca. Założono również uproszczenie systemu odwadniania kopalń oraz kontynuowanie działań zmierzających do eliminacji skutków restrukturyzacji, przeprowadzonej przed 2007 r.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Branza musi obnizac koszta przy sukcesywnym podniesieniu wydajnosci - tyle w temacie
dobrze ze przynajmniej cos sie dzieje, jeszcze na poczatku tego roku był jeden wielki bal na titanicu. wszyscy liczyli ze KW jakos sie odratuje ale nie. dobrze ze Tobiszowski zareagował bo byłoby krucho z tymi wszystkimi zakładami
No dobra ale czy strona społeczna pozwoli w koncu cos ruszyc na kopalni? Kazdy w gornictwie chciałby zeby jego oddziała albo zakład omineły ciecia ale to jest konieczne w całej branzy. Nawet Silesia nie ma lekko
ja tam mysle ze nasze zakłady odzyskaja rentownosc, niestety przewiduje ze w najblizszym czasie potrzeba bedzie tez wykonac kilka znaczacych decyzji.
Zaklinanie rzeczywistosci? Jak przez lata po nic nie robiło to co? Teraz masz sytuacje w ktorej ktos musiał zajac sie tematem kopaln i koniec
Powyższy tekst posiada wszystkie walory zaklinania rzeczywistości światłą przyszłością. Pani Redaktor, koło i proch już ktoś wynalazł...życie to nie jest koncert życzeń...Inne matki mają też mądre dzieci. Górnictwo to nie jest problem techniki, technologii etc. To zagadnienie, na chwilę obecną, co z produktem który jest za tani na tzw. rynkach światowych, w następstwie, brak zbytu na wydobywaną w PL ilość, jej zmniejszenie spowoduje przy obecnym zatrudnieniu spadek wydajności w kg/zatrudniony etc. wszystko znane konsekwencje tylko nikt nie chce za społecznie akceptowalny system sensownej redukcji wydobycia tzn. również załóg zapłacić. Tak długo jak PL może pozwolić sobie na istnienie w jednej jednostce administaracyjnej trzech Spółek Węglowych, z tego w jednym mieście dwóch, oznacza dla mnie, że zagadnienie jest ignorowane i bezplanowo prowadzone w bardzo trudną sytuację...może w tym szaleństwie jest metoda?
Minister i dyrekcje kopalń jak zwykle wybiorą związkowców do podpisania Porozumienia :)