Ministerstwo Energii nie otrzymało dotąd żadnej oficjalnej informacji na temat skargi złożonej do Komisji Europejskiej przez czeską spółkę w sprawie pomocy udzielanej przez państwo polskie kopalniom węgla kamiennego. Resort nie komentuje skargi.
W portalu górniczym nettg.pl informowaliśmy, że firma Arca Capital Bohemia, należąca do grupy Arca Capital, której właścicielem jest słowacki finansista Pavol Krupa, wniosła do Komisji Europejskiej (KE) skargę na pomoc udzielaną przez państwo polskie kopalniom węgla kamiennego. W czwartek biuro prasowe Ministerstwa Energii poinformowało, że wobec braku oficjalnej informacji w tej sprawie, komentarz resortu byłby przedwczesny.
- Nie mamy żadnej oficjalnej informacji na temat złożenia takiej skargi, nie znamy też jej treści. Tym samym nie możemy się do tego odnieść - powiedział w czwartek (3 listopada) PAP naczelnik wydziału prasowego w Ministerstwie Energii Mariusz Kozłowski.
Natomiast rzecznik KE Ricardo Cardoso przekazał PAP, że "Komisja otrzymała skargę, analizujemy ją".
We wcześniejszych wypowiedziach przedstawiciele resortu wskazywali, że liczą na pozytywną decyzję Komisji Europejskiej w sprawie notyfikacji programu naprawczego dla polskiego górnictwa, którego częścią było m.in. przekazanie 11 kopalń Kompanii Węglowej do nowej spółki - Polskiej Grupy Górniczej. Jej inwestorami zostały kontrolowane przez Skarb Państwa spółki, m.in. energetyczne: PGE, Enea i Energa, a także Węglokoks.
Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski mówił przed kilkoma tygodniami w Sejmie, że decyzja KE w sprawie notyfikacji programu górniczego spodziewana jest przed końcem tego roku.
Polski program naprawczy dla górnictwa opiera się również na przekazywaniu zbędnego majątku kopalń do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK), w celu likwidacji. Tylko w SRK możliwe jest stosowanie dopłat do strat produkcyjnych (na co zezwalają unijne przepisy), a także finansowanie osłon socjalnych dla odchodzących z pracy górników - urlopów górniczych i jednorazowych odpraw pieniężnych. Z publicznych środków finansowane jest również m.in. odwadnianie dawnych wyrobisk, by podziemne wody nie zalały czynnych kopalń. Budżet nie dopłaca natomiast do wydobycia w spółkach innych niż SRK.
W niedawnej nowelizacji tzw. ustawy górniczej zwiększono maksymalny limit wydatków na restrukturyzację polskiego górnictwa z 3 mld zł do 7 mld zł.
Przedstawiciele resortu energii mówili wcześniej, że angażowanie się inwestorów i związanych ze Skarbem Państwa podmiotów (jak Towarzystwo Finansowe Silesia czy Agencja Rozwoju Przemysłu) w procesy naprawcze w górnictwie ma charakter rynkowy. Wśród nabywców węgla jest też Agencja Rezerw Materiałowych.
Według środowych informacji agencji CTK, w opinii autorów skargi do KE, pomoc państwa polskiego dla kopalń ma negatywne skutki dla czeskiej firmy górniczej OKD, która w maju ogłosiła niewypłacalność.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
koszty ponoosza kopalnie tyle podatakow odprowadzaja ze szok
To Czeska spółka czy Słowacka?! Może portal NETTG zdecyduje się i wybierze jakieś państwo?! A może skargę wnieśli Holendrzy lub Norwegowie?
koszty odwadniania powinny ponosiĆ te kopalnie ktÓrym zagraŻajĄ te wody a nie podatnicy srk ma likwidowaĆ kopalnie a nie fedrowaĆ na caŁego co powiĘksza koszty likwidaci