Decyzje w sprawie przyszłości KHW zapadną do końca listopada. Holding będzie funkcjonował, ale w "mocno zmienionej strukturze". Z informacji TG wynika, że obok scenariusza konsolidacyjnego, zakładającego włączenie dwóch rokujących kopalń KHW do PGG, i scenariusza autonomicznego, mówiącego o utrzymaniu samodzielności Holdingu po szybszym przekazaniu Wieczorka i Śląska do SRK, pod uwagę może być brany też scenariusz radykalny.
- Konsolidacja Katowickiego Holdingu Węglowego z Polską Grupą Górniczą jest jednym z wariantów przyszłości KHW branych pod uwagę - powiedział w rozmowie w Radiu Piekary, przeprowadzonej w poniedziałek, 31 października, wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
Ze słów ministra wynika, że decyzja w sprawie dalszych losów Holdingu zapadnie do końca listopada, po rozmowach z instytucjami bankowymi, które wskażą pewne wytyczne dotyczące Holdingu.
- Muszę powiedzieć, że jest gorzej niż nam się wydawało, gorzej niż w PGG, jeśli chodzi o jednostkowy koszt. Banki będą mieć trudniejszą sytuację, a przy okazji my będziemy mieć trudniejszą sytuację przy stole, bo zauważmy, że mówimy o setkach milionów złotych - wyjaśniał Tobiszowski.
Przed tygodniem minister energii Krzysztof Tchórzewski i jego zastępca Grzegorz Tobiszowski potwierdzili, że KHW potrzebuje dokapitalizowania wynoszącego 700 mln zł. To jednak nie koniec problemów spółki. Pod koniec 2012 r. KHW wyemitował obligacje objęte przez pięć banków, o wartości przekraczającej 1 mld zł. Jesienią br. spółka nie była w stanie regulować zobowiązań wynikających z harmonogramu spłaty. Pod koniec października, na mocy porozumienia z obligatariuszami, spłatę udało się zawiesić do końca roku. Banki zaznaczyły jednak, że podstawą programu restrukturyzacji zadłużenia, który wypracowany będzie w dalszych rozmowach, ma być plan naprawczy KHW uzgodniony ze stroną społeczną.
Z informacji TG wynika, że obok scenariusza konsolidacyjnego, zakładającego włączenie dwóch rokujących kopalń KHW do PGG, i scenariusza autonomicznego, mówiącego o utrzymaniu samodzielności Holdingu po szybszym przekazaniu Wieczorka i Śląska do SRK, pod uwagę może być brany też scenariusz radykalny. Oby do jego realizacji nie doszło.
Wybierze właściciel
Decyzje w sprawie przyszłości Katowickiego Holdingu Węglowego jeszcze nie zapadły - uspokaja w liście skierowanym w ostatni poniedziałek do załogi KHW Tomasz Cudny, prezes Holdingu. Przyznaje jednocześnie, że sytuacja KHW jest bardzo trudna, ale priorytetem zarządu jest znalezienie rozwiązań, które zapewnią zatrudnienie maksymalnej liczbie pracowników.
24 października br., podczas ostatniego spotkania ze stroną społeczną KHW, w którym uczestniczyli minister energii Krzysztof Tchórzewski i jego zastępca Grzegorz Tobiszowski, zarząd przedstawił projekt modelu funkcjonowania spółki, który jego zdaniem pozwala wyprowadzić Holding z bardzo trudnej sytuacji. Opracowana przez zarząd koncepcja wskazuje, jakie radykalne decyzje należy podjąć, by działalność KHW była uzasadniona ekonomicznie.
- Propozycja ta jest jednym z wielu wariantów. Nad ich wyborem pracuje właściciel. Żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte. W rozmowach dotyczących przyszłości naszej spółki uczestniczą banki, potencjalni inwestorzy oraz przedstawiciele ministerstwa. Wyniki tych rozmów ministrowie obiecali przedstawić podczas kolejnego spotkania z przedstawicielami organizacji związkowych, ok. 20 listopada br. Konkretne decyzje co do przyszłości KHW będą efektem rozwiązania wybranego przez właściciela, czyli przez Ministerstwo Energii, zaakceptowanego przez naszych wierzycieli. Decyzje te muszą być podjęte do końca bieżącego roku - zaznacza prezes.
W liście do załogi znajduje się również stwierdzenie, że Holding czekają skomplikowane przekształcenia, a niektóre z nich mogą być "trudne do zaakceptowania, zwłaszcza gdy patrzymy na historię firmy i na nasze własne losy związane z konkretnymi kopalniami". Tomasz Cudny wyraża jednak nadzieję, że zaproponowana droga zapewni przyszłość i dalsze funkcjonowanie spółki, choć w "mocno zmienionej strukturze".
Podpisali list intencyjny
Obok sygnału dotyczącego przyszłości Holdingu, przekazanego przez prezesa spółki, w ostatnich dniach pojawił się drugi sygnał, wystosowany przez potencjalnych inwestorów. 28 października zarząd Enei podpisał z Węglokoksem i Towarzystwem Finansowym Silesia list intencyjny, wyrażający wstępne zainteresowanie zaangażowaniem finansowym w Katowicki Holding Węglowy lub aktywa KHW. Enea w komunikacie prasowym zastrzegła, że zaangażowanie w KHW jest uzależnione od spełnienia wielu warunków, związanych m.in. z przedstawieniem akceptowalnego biznesplanu i modelu finansowego oraz uzyskaniem wymaganych zgód korporacyjnych.
- Ostateczne decyzje inwestorów co do zaangażowania w KHW zostaną podjęte m.in. po analizie przeprowadzonego badania due diligence oraz po ustaleniu ostatecznego kształtu wszystkich pozostałych uzgodnień - czytamy w komunikacie.
Informacja o możliwym zaangażowaniu Enei w KHW pojawiła się po raz pierwszy na początku lutego br., gdy rozważany był nieaktualny już raczej pomysł powołania Polskiego Holdingu Węglowego. W kilka tygodni później obok energetycznego koncernu wśród potencjalnych inwestorów pojawiały się Węglokoks i TF Silesia. Łączna kwota zaangażowania tych podmiotów wynieść miała początkowo 500 mln zł. Obecnie minister energii Krzysztof Tchórzewski mówi o koniecznym dokapitalizowaniu na poziomie 700 mln zł.
Pójdą na osłony?
Sytuacja KHW nie pozostaje bez wpływu na pracowników spółki. Wprawdzie minister Tchórzewski zdementował doniesienia prasowe o zawieszeniu wypłaty tegorocznej barbórki, ale z kręgów związkowych dochodzą informacje o możliwych modyfikacjach Holdingowego Układu Zbiorowego.
- Rozważamy taką opcję, jeśli właściciel przychyli się do koncepcji zachowania autonomiczności Holdingu - mówi jeden z liderów organizacji związkowych.
Jak dotąd tylko jeden związek - WZZ Sierpień 80 - zorganizował masówki w kopalniach KHW. Spotkanie organizacji związkowych (ustaleń z jego przebiegu nie poznaliśmy przed oddaniem TG do druku) zaplanowane było na 2 listopada. Jednocześnie władze KHW 27 października rozpoczęły weryfikację wstępnych wniosków pracowników zainteresowanych skorzystaniem ze świadczeń osłonowych po przejściu — wraz z wydzielonym majątkiem Holdingu — do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
W trakcie sondażu przeprowadzonego kilka miesięcy temu zainteresowanie skorzystaniem z osłon wyraziło 1,7 tys. osób spośród liczącej 13,2 tys. pracowników załogi Holdingu. Jak powiedział w rozmowie z TG Wojciech Jaros, rzecznik prasowy KHW, do 31 października liczba złożonych wniosków wyniosła już 1100.
Złożenie wniosku nie przekłada się automatycznie na przyznanie świadczenia osłonowego. Wniosek musi zostać zweryfikowany przez ZUS pod kątem nabycia uprawnień przez pracownika. Każdorazowo zgodę na skorzystanie ze świadczenia wyrazić musi pracodawca.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Związki zawodowe w KHW to sprzedane emeryckie ścierwo!! Oni potrafią tylko organizowac wyjazdy na grzyby albo sylwestra!!!! Nie interesuje ich nasza przyszłośc bo cwaniaki mają już emerytury!!! to jest patologiaa!!!! PREZES CUDNY DO WYMIANY!!!!!!! NIEUDZACZNIK>>>>
Niech zamykają! Znajdą się tacy co zaraz odkupią i będą umieli zarządzać kopalnią. A moze ty tak jeden dyrektor na 2 kopalnie żadnych HolDINGuW(darmozjadow) kolesiostwo które panuje, brak odpowiedzialności za podejmowane decyzje. Ludzie to co się wyrabia na kopalni jest to czysty kabaret, ludzie na stanowiska po to by brali pieniądze nieznający się na danej pracy. Ktoś kiedyś im załatwił to robią... Nie raz zastanawiałem się zeby to nagrać i upublicznić mysle ze rekord yt należałby własnie to tego filmiku :) To nie sa czasy gdzie ludzie podkulali ogon i robili za jakieś grosze.
To nie jest scenariusz dla KHW SA tylko dla zarządu, by utrzymać stołki swoje i swoich misiewiczów. Spółka dla dwóch kopalń , to przecież nie ma sensu. Leipej przyłaczyć te kopalnie do PGG a biurokratów z Damrota pogonić na cztery wiatry Oni tylko umia o zwolnieniach ludzi gadać, choć sami obsadzają stołki swoimi pociotami.
to nagana za 90 000zł to za mało ? ja tez tak chce...
Dyrektor z kwk Wieczorek odwolany, a Pani kierownik dzialu Plac, ktora naciagnela kopalnie na ponad 90tys zl wyplacajac sobie premie miesieczne zostala ukarana tylko kara nagany! Ludzie to jest chore co sie dzieje.
42 latek będzie siedział w domu i pobierał urlop górniczy przez 4 lata fajnie a kobiety na sortowni będą pracowały do 60 lat w zapyleniu i hałasie absurdy naszej Polskiego rządu
Schemat jest zawsze taki sam jak chcą coś zabrać w naszym przypadku barbórka 14tka wegiel itp przywileje to najpierw trzeba przez pare miesięcy siać zamęt że będą zwolnienia albo upadłość.Jak już atmosfera strachu jest na tyle wysoka to wtedy proponują nagle że jak zrezygnujecie z przywilejów to wyjdziemy na prostą.Oni wiedzą że większość ma kredyty, rodzinę na utrzymaniu to prędzej czy później pękną.
Tak naprawdę polityka KHW jest jedna:zamknąć kopalnie!!! , ale jeszcze przed tym zgarnąć na "ten" wlasnie cel pieniądze z Unii. A inna prawda jest taka, ze zamkna kopalnie, pozmieniaja nazwy a i tak będą dalej siedziec na stolkach i rzekomo odpowiadać za pozostaly majatek KHW jako zarzadcy wstyd i hańba!!!
Jak ma być dobrze skoro Zarząd powołał samych likwidatorow. Zmniejszyc ilość biurokratow z blisko 800 osób!!! Złoża węgla, które zalegają przy Śląsku sa gigantyczne a zostaly sprzedane ze strata Jak kopalnia, która tak naprawde ma najwieksze wydobycie jest nierentowna????!!! Na stanowiskach siedza osoby, które nie potrafią dokladnie podac raportu, za to doskonale wiedzą jak używać kieliszka, a po nocach wyjezdzaja, ze na nogach ustać nie potrafią. Ale to im za chwilę zaproponują urlopy, odprawy.
Dawno pisałem, że niestety, ale DF jest za słaby. Dla mnie KHW, jeżeli ma problemy, to tylko wynik złego zarządzania finansami i sprzedażą.........
zwiazkowcy znowu nie wiedzą co mają właściwie zrobic same ze soba, z jednej strony sa bardzo rozbestwione a z drugiej muszą teraz zacisnąć pasa jeśli chcą przetrwac
licze ze prezes T Cudny pomoże załagodzić sytuacje w KHw. Potrzeba trudnych ale zdecydowanych działań.
Dajcie mi 5 tyś na rękę a uzdrowię swoją kopalnie Wieczorek a zacznę od swojego oddziału MEE-1
Skończyło by się obsadzanie stołków swoimi.
Związki i zarząd to pijawki, które będą oderwane od żywiciela jak kopalnie przejdą do PPG bo tam związki i zarząd już istnieje. I tylko o to im chodzi żeby przeżyć (dobrze żyć)
fakt nie musiało ale nie robili tez takiego przemiału wydobycia, nie mieli tylu firm zewnetrznych ktore działałay w strukturach KHW no i oczywiscie nie było tylu zwiazków zawodowych zrzeszajacych setki jak nie tysiace ludzi:D
Jakoś przed 29.V.1993 kopalnie sobie radziły jako samodzielne zakłady. I nie musiało być takiej administracji jaka znajduje się na damrota.
Konsolidacja to jeden z dobrych kierunków. Problemem jest tylko to, że im większy moloch to tym łatwiej ukryć pieniądze, które każdy z odchodzących lub przechodzących chce uszczknąć dla siebie. Trudno będzie nad tym zapanować.
z ta likwidacja zarzadu to nie przesadzaj, ktos musi tym zarzadzać
Włączyć kopalnie do PGG to chyba najmniej bolesna zmiana dla pracowników Niech zlikwidują zarząd i włączą kwk z Holdingu do PGG a kopalnie bez garba zarządu same się obronią...
ciekawe kiedy dozór ruszy zadki i poprzechodzi na urlopy, wiekszosc z nadsztygarów i inspektorów mogłaby spokojnie siedzieć na działce i popijac. Zamiast tego zajmuja miejsce na grubie gdzie i tak jest ich przerost
właśnie tego mi zabrakło co jeszcze mozna ujac w wariancie radykalnym. wiem ze jak na razie trzeba sprawdzic dokładnie ilu górników chce przejsc na urlopy górnicze. Mysle ze aktualnie liczba ta znacząco wzrośnie totez od tego zalezy przyszła sytuacja całej spółki
Wprowadźcie odprawy dla pracowników dołowych, ktorzy mają przepracowane powyżej 5 lat.
To na czym konkretnie miałby polegać wariant radykalny?