W Bytomiu zakończyły się konsultacje projektu Gminnego Programu Rewitalizacji (GPR). Niedawno o opóźnieniu w pracach nad tym kluczowym dla unijnych projektów dokumentem mówił marszałek woj. śląskiego. Teraz miasto podaje, że radni zajmą się GPR w grudniu.
Wcześniej 80 złożonych formularzy z uwagami do projektu programu zostanie przeanalizowanych, w efekcie czego powstanie specjalny raport. Będzie on zawierał listę uwag z komentarzem, które uwagi zostały ujęte w GPR, a które nie - i dlaczego.
Jak powiedział cytowany w piątek (28 października) przez biuro prasowe bytomskiego magistratu szef tamtejszego referatu planowania strategicznego i funduszy europejskich Tomasz Janik, najczęstsze zgłoszone w konsultacjach uwagi to propozycje kolejnych remontów, albo pytania, "dlaczego miasto działa na tych, a nie innych obszarach".
"Ale przychodzili do nas także mieszkańcy Bytomia, żeby doprecyzować jakiś projekt przedsięwzięcia rewitalizacyjnego. Czytali GPR i podpowiadali, że jakiś problem można rozwiązać w sposób inny od tego, przedstawionego w dokumencie" - wskazał Janik.
Jak zaznaczył, program jest dokumentem żywym - "kwintesencją zgłoszonych przez mieszkańców potrzeb". Musi jednak mieścić się w określonych ramach, jak wytyczne rządu (np. Ustawa o rewitalizacji) czy inne dokumenty programowe (np. Regionalny Program Operacyjny Województwa Śląskiego na lata 2014-2020).
Wypracowanie Gminnych Programów Rewitalizacji jest ustawowym wymogiem samorządów, które chcą pozyskiwać zewnętrzne środki na odnowę miast - w tym fundusze unijne, których wdrażanie koordynują urzędy marszałkowskie.
Bytom, jako miasto szczególnie dotknięte problemami społecznymi i infrastrukturalnymi, ma dysponować na działania związane z szeroko pojętą rewitalizacją mniej więcej miliardem złotych. Jest też jednym z trzech miast - obok Łodzi i Wałbrzycha - mających wypracować, przy wsparciu Ministerstwa Rozwoju, modelowe rozwiązania w tym zakresie.
Aby skoordynować wydanie znacznych funduszy Bytom przygotowuje 7-letni program kompleksowej rewitalizacji i odnowy miasta (2016-2022). Jego podstawą będzie właśnie GPR. Z końcem sierpnia miasto przesłało do urzędu marszałkowskiego woj. śląskiego roboczą wersję Programu.
W rozesłanej potem do mediów br. informacji marszałek uznał, że bytomski dokument był wówczas we wstępnej fazie opracowania; wskazał też na brak wielu podstawowych elementów, np. pogłębionej analizy obszaru rewitalizacji czy tzw. indykatywnych ram finansowych. Podczas wrześniowej sesji sejmiku marszałek mówił, że Bytom nie jest gotowy, by sięgnąć po środki na rewitalizację w sposób racjonalny, i przestrzegał przed zagrożeniem możliwości utraty unijnych środków.
W odpowiedzi bytomscy samorządowcy przekonywali m.in., że prace nad Programem idą zgodnie z zamierzeniami, a także że urzędnicy marszałka mają wgląd w każdy ich etap. Władze miasta zwracały też uwagę na udział w procesie tworzenia tamtejszego GPR mieszkańców i ich zainteresowanie, które wpłynęło na przedłużenie jednego z etapów przygotowań.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.