Przed poniedziałkowym (24 października) spotkaniem z ministrem energii i jego zastępcą w Katowickim Holdingu Węglowym związkowcy mówili mediom o swoich oczekiwaniach i odczuciach.
Sylwester Śpiewak, Solidarność'80 RP, kopalnia Mysłowice-Wesoła:
Oczekujemy zaprzestania kłamliwych informacji w prasie, mówiących o likwidacji lub o sprzedaży KHW. Zależy nam na miejscach pracy i zrobimy, co potrafimy, żeby je uratować! Znamy deklarację pana ministra, że nie będzie zwolnień górników, ale chcemy usłyszeć to na własne uszy. Oczekujemy też wyjaśnienia spraw związanych z przeszłością KHW, bo olbrzymie zadłużenie nie wzięło się z niczego. Chcemy wiedzieć, co stało się z planem naprawczym po audycie przygotowanym na wiosnę tego roku. Oczekiwaliśmy działań naprawczych i chcemy zapytać, dlaczego ich nie było?
Mirosław Zych, Solidarność 80, kopalnia Murcki-Staszic:
Mam nadzieję na sygnał, który uspokoi atmosferę w kopalniach. Ludzie zasypują nas milionami pytań, a my nie wiemy, co się naprawdę dzieje. Jako związkowcy musimy stanąć jednym murem, nie ma między nami podziałów.
Ryszard Ptak, ZZG w Polsce, kopalnia Murcki-Staszic:
Ogólnie mamy żal do poprzedników zarządzających KHW, czarowano nas, pokazywano, że jest super, bo mimo trudności "płyniemy cały czas na fali". A okazało się, że jesteśmy na dnie zapaści. Długi przekraczają wszelkie wyobrażenia. Załogi są zdeterminowane, chcą pracować. W kopalniach pracuje mnóstwo młodych górników, z 5-letnim stażem, którzy zadłużyli się na życie i na mieszkania. Nie mają doświadczenia, nie mogą i nie chcą skorzystać z pakietów socjalnych, by przejść na emerytury, chcą perspektyw w pracy. Obecny prezes spółki jest superfachowcem i ma zaufanie załogi. Ale potrzebne jest jeszcze wsparcie ze strony właściciela. A w tym punkcie mamy tak lity mur, jak ten w filharmonii przy ul. Damrota przed nami... Nie do przebicia.
Jesteśmy otwarci, nie zamykamy się na to, żeby czegoś nie oddać. Ale w zamian ludzie chcą pewności, że za parę lat firma długofalowo stanie się producentem węgla.
Szczepan Kasiński, WZZ Sierpień 80, kopalnia Wujek:
Pamiętamy obietnice ministra i pani premier, że Polska stoi na węglu i gdy obejmą władzę, a górnicy im zaufają, nie pozwolą na zamykanie kopalń. Będziemy żądali dotrzymania słowa. Sytuacja w górnictwie nie jest winą górników. Dzisiaj ceny węgla na rynku światowym powoli stają się wyższe od kosztów wydobycia, więc pomysły zamykania kopalń są kuriozalne. Węgiel jest nasz, narodowy, polski. Mam nadzieję, że ludzie, którzy sprawują władzę i mają w sercu słowo "naród", wiedzą, czym grozi likwidacja zakładów. Chcemy zapytać ministra, o ile dług KHW wzrósł od czasu przejęcia władzy przez nową ekipę. Pytanie, czy świadomość, że zadłużenie rośnie i generuje jeszcze większe straty, była odpowiednio mocna?
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Nom na śląsku związki wciskają kity ze nos może PGG weżnie hahahha a nie po to sie pozbywali tylu kopalń żeby brać takiego trupa jak naszo gruba, ale co tam jakos plota puszcza i sie ludzie uspokoją
Szczepan przecież oni nie mają serca.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
A ja proszę szanownych Panów ze związków zawodowych, aby również ograniczyli swoje liczby w biurach, nie siedzieli na stawkach nadsztygarskich i polikwidowali swoje firmy drenujące nasze kopalnie.
najlepiej sie wypowiedział pan Herzog ze zwiazku ratowników polskich, wezwał on wszystkich górników posiadajacych uprawnienia emerytalne do przejscia na emeryture zeby wprowadzic zarowno oszczednosc oraz zrobic miejsce młodym. To jest dobry kierunek.
przerost dozoru oraz emerytów na stanowiskach - taka prawda. Liczę, że uda sie zredukować ten przerost, pytanie jednak czy zwiazkowcy pozwola na znalezienie takiej oszczednosci
mam tu teraz troche sprzecznosc bo z jednej strony panowie zwiazkowcy mowia ze chca konkretnych działań a z drugiej strony rozmowy o układzie zbiorowym byy juz robione w kwietniu i jakos zwiazkowcy zablokowali wszelkie formy reformy
Najlepiej wypowiedział sie pan ptak, o ile zwiazkowców nie lubie to rozumiem połozenie górników z kilkuletnim stażem pracy. Chociaz wydaje mi sie ze jest tu sprawa załatwiona bo przeciez moga przenosic sie na inne kopalnie. Nawet gdyby KHW było likwidowane (hipotetycznie) to górnicy mieli by zapewniona prace na innych zakładach. Tak to wyglada w PGG i innych społkach
Związki za bramę!