Śląscy posłowie Platformy Obywatelskiej zorganizowali w poniedziałek (24 października) konferencją, na której odnieśli się do odrzucenia projektu obywatelskiego, który dotyczył uznania Ślązaków za mniejszość etniczną. Ponadto parlamentarzyści komentowali poczynania rządu ws. restrukturyzacji górnictwa.
- Temu projektowi nie dano żadnej szansy - powiedziała posłanka Danuta Pietraszewska, która przedstawiła także okoliczności w jakich doszło do odrzucenia projektu. Wniosek w tej sprawie w czasie obrad połączonych komisji administracji i mniejszości narodowych i etnicznych złożyła posłanka klubu Kukiz'15. Zagłosowali za nim jej klubowi koledzy oraz parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości. W ten sposób projekt został odrzucony.
W dalszej części konferencji głos zabrali posłowie Krzysztof Gadowski oraz Paweł Bańkowski, którzy z okazji zbliżającego się powoli końca roku postanowili podsumować działania rządu PiS w górnictwie. Poseł Gadowski wyliczył m.in. kwoty, które z budżetu państwa zostaną przeznaczone na górnictwo. Parlamentarzysta wyliczył także kopalnie, które mają zostać likwidowane. Parlamentarzysta mówił też o zadłużeniu spółek węglowych. Przypomniał, że PGG powstała w maju br. i że jest obecnie zadłużona na 364 mln zł. Sytuację tą wyjaśnił w poniedziałek rano na antenie Radia Piekary prezes spółki Tomasz Rogala.
- Strata była zakładana już pierwotnie w biznesplanie. Jest wyższa, to prawda. Natomiast trzeba zwrócić uwagę na to, że pomiar nastąpił po okresie najtrudniejszym, czyli okresie letnim. Trzeba podkreślić, że PGG realizuje program restrukturyzacyjny, a jego efektem jest przecież utworzenie kopalń zespolonych czy cała etatyzacja, która została przeprowadzona. Ponadto ograniczyliśmy wydatki w tym roku o 500 mln zł, zwiększyliśmy w stosunku do startu PGG średnie dobowe wydobycie o kilkanaście tysięcy ton i zwiększyliśmy cenę sprzedaży o ponad 20 zł licząc stan obecny - wyjaśnił prezes Rogala.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
PO nie ma zadnej tajemnej recepty na naprawe górnictwa. Mieli swój czas ale go nie wykrozystali, teraz nowy rzad poniekad musi sprzatac po tym co zrobili własnie tacy ludzie jak ze zdjęcia.
ciekawi mnie tylko dlaczego posłowie PO zabieraja głos w sprawie górnictwa, mieli 8 lat na prowadzenie działań, jednak tego nie robili. Jak więc należy rozumieć ich wywody?
Gadowski nie mowi nigdy nic konkretnego, jak trzeba było działac w gornictwie to siedział cicho, teraz łatwo krytykowac jakakolwiek probe reformy