Projekt nowelizacji ustawy o akcyzie dotyczący ulg podatkowych dla zakładów energochłonnych, które wprowadziły np. odpowiednie systemy chroniące środowisko, trafi do komisji finansów publicznych - zdecydował we wtorek (4 października) Sejm.
We wtorek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym.
Wiceminister finansów Wiesław Jasiński powiedział, uzasadniając projekt, że dotyczy on zwolnienia z akcyzy wyrobów węglowych i co do zasady polega na połączeniu dwóch punktów jednego z artykułów ustawy - w jeden.
- W wyniku zmian zwolnieniem objęte będą czynności, których przedmiotem są wyroby węglowe, przeznaczone do celów opałowych przez zakład energochłonny wykorzystujący wyroby węglowe, w którym wprowadzony został w życie system skutkujący osiąganiem celów dotyczących ochrony środowiska, lub do podwyższenia efektywności energetycznej - tłumaczył Jasiński.
Dodał, że obecnie funkcjonują dwa niezależne zwolnienia dla wyrobów węglowych: przeznaczonych do celów opałowych przez zakład energochłonny; przeznaczonych do opału przez podmiot gospodarczy, który wprowadził systemy chroniące środowisko lub prowadzące do podwyższenia efektywności energetycznej. Jasiński wyjaśnił, że to zostało zakwestionowane przez Komisję Europejską, która uznała, iż zwolnienie jest zbyt szerokie.
- Wdrożenie zmian w tym zakresie pozwoli uniknąć wszczęcia przez Komisję Europejską formalnego postępowania przeciwko Polsce (...) i nie narazi Polski na kary finansowe - zaznaczył.
Zmiany poparł Marcin Porzucek (PiS). Według niego projekt jest z jednej strony wyrazem obrony interesów Polski, której energetyka jest oparta na węglu, a z drugiej świadczy o współpracy z UE. Zaznaczył, że zmiana powinna się przyczynić do poprawy stanu środowiska naturalnego.
Monika Wielichowska (PO) zadeklarowała, że jej klub będzie głosował za zmianami, ale z "jedną bardzo ważną uwagą".
- Będziemy oczekiwać działań rządu, czyli zrekompensowania zwolnień z akcyzy oraz aktywnej polityki rządu w zakresie pomocy dla przedsiębiorców pamiętając, że na końcu tej drogi jest konsument - wyjaśniła.
Także Mirosław Pampuch (Nowoczesna) opowiedział się za kontynuowaniem prac nad projektem w komisji.
Natomiast Genowefa Tokarska z PSL zauważyła, że planowane zmiany będą niekorzystne dla firm sektora rolno-spożywczego, zwłaszcza branży mięsnej i mleczarskiej. Powołując się na branżowe opinie poinformowała, że w ich wyniku koszty prowadzenia działalności firm w tych branżach mogą wzrosnąć o ok. 10 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.