Najwyższa Izba Kontroli zapowiada ogólnopolską kontrolę wywiązywania się z obowiązku dostarczania wody pitnej przez gminy i przedsiębiorstwa wodociągowe. To pokłosie wyników kontroli w woj. lubuskim, która wykazała problemy z zapewnieniem jakości wody i jej marnowanie. Biorąc pod uwagę skalę i zakres stwierdzonych nieprawidłowości związanych z zaopatrzeniem mieszkańców w wodę, NIK podjęła decyzję o przeprowadzeniu ogólnopolskiej kontroli tego obszaru.
Minister środowiska, podzielając oceny, uwagi i wnioski NIK, a także dostrzegając wagę problemu polecił przeprowadzenie kontroli gospodarowania zasobami wodnymi w całym kraju - poinformowała w piątek (1 września) NIK.
W Lubuskiem NIK skontrolowała dziewięć spośród 82 gmin oraz 18 przedsiębiorstw wodociągowych pod kątem m.in. zapewnienia zaopatrzenia w wodę przeznaczoną do spożycia.
Izba stwierdziła, że w latach 2013-2015 nie wywiązywały się one prawidłowo z obowiązku dostarczania mieszkańcom wody pitnej - wszystkie skontrolowane przedsiębiorstwa miały problemy z zachowaniem odpowiednich parametrów wody, dochodziło do jej marnowania, a nadzór sprawowany nad nimi przez gminy był nieskuteczny.
W opublikowanym w czwartek raporcie NIK poinformowała, że zdarzało się, że w wodzie stwierdzano obecności groźnych bakterii z grupy coli, a przy tym nie podejmowano żadnych działań zapewniających bezpieczeństwo sanitarne, ujęcia wody nie były prawidłowo zabezpieczone.
Według NIK do powstawania realnych zagrożeń dla mieszkańców Lubuskiego przyczyniły się wieloletnie zapóźnienia w rozwoju sieci kanalizacyjnej i wodociągowej, niedostateczny nadzór nad prawidłowym odprowadzaniem ścieków, a także brak odpowiednich stref ochrony ujęć wody.
Na przykład w gminie Strzelce Krajeńskie kilkukrotnie dochodziło do skażenia bakteriami lokalnego ujęcia wody, co wynikało z braku skanalizowania miejscowości oraz łamania przez mieszkańców obowiązku wywozu nieczystości płynnych do oczyszczalni ścieków. Z kolei we wrześniu 2013 r. ponad 14 tys. mieszkańców Drezdenka przez trzy dni było pozbawionych wody po skażeniu jednej ze studni podczas remontu.
Przy problemach z zachowaniem należytej jakości wody, była ona marnowana na dużą skalę - wynika z raportu NIK.
Izba wskazała przy tym, że w przypadku naszego kraju racjonalna gospodarka wodą jest niezwykle ważna, gdyż Polska ma jedne z najmniejszych zasobów wody słodkiej w Europie; mniejsze mają jedynie: Malta, Cypr i Czechy.
Kontrolerzy NIK stwierdzili, że straty wody w skontrolowanych lubuskich gminach w ciągu 30 miesięcy wyniosły ponad 24 mln m sześc., co odpowiada objętości ponad 8 tys. basenów olimpijskich.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.