Związkowcy z kopalni Wujek drugi dzień organizują masówki. Uspokajają na nich załogi i zapewniają, że żadne decyzję na temat przyszłości zakładu nie zapadły. Przedstawiciele strony społecznej czekają na plan dla KHW, który ma przygotować zarząd spółki.
We wtorek (9 sierpnia) od wczesnych godzin rannych w kopalni Wujek związkowcy organizowali masówki, na których informowali o przebiegu piątkowego spotkania z ministrami Krzysztofem Tchórzewskim i Grzegorzem Tobiszowskim. Dzień wcześniej akcje informacyjne zostały zorganizowane w ruchu Śląsk kopalni Wujek.
- Przede wszystkim poinformowaliśmy załogę, że nie zapadły żadne decyzję dotyczące przyszłości zakładu. Ponadto sprostowaliśmy medialne doniesienia o liście kopalń do zamknięcia. Nie ma czegoś takiego, a dziennikarze, którzy stworzyli tę informację szukali sensacji - wyjaśnił w rozmowie z portalem górniczym nettg.pl szef Solidarności w rudzkiej kopalni Piotr Bienek, który dodał, że w czasie piątkowego spotkania ustalono, że zarząd KHW ma kilka tygodni na opracowanie planu określającego kierunek, w którym ma podążać spółka.
- Myślę, że to będzie punkt wyjścia do następnych spotkań i rozmów na temat przyszłości KHW i zachowania miejsc pracy. Chcemy rozmawiać o KHW jako całym podmiocie, a nie o poszczególnych kopalniach, bo dla nas sytuacja jest prosta - kopalnia jest zamykana, kiedy następuje sczerpanie złoża - stwierdził Bienek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.