Z okazji przypadającej w tym roku 95. rocznicy III Powstania Śląskiego w czwartek (3 czerwca) Śląski Urząd Wojewódzki w Katowicach zorganizował konferencję: "Powstania śląskie 1919, 1920 i 1921: historyczne wydarzenia w świadomości współczesnego społeczeństwa". Spotkanie cieszyło się sporym zainteresowaniem młodzieży szkolnej.
O chlubnej postawie powstańców, sensie oraz taktyce toczonych walk debatowali historycy. Zdaniem prof. Franciszka Marka z Uniwersytetu Opolskiego siłą i unikatowością powstań śląskich był ich ludowy, a także narodowy charakter.
- Powstania śląskie jako jedyne w Europie były narodowe i bardzo silnie powiązane z religią - zauważył Marek.
Fenomenem powstańczego zapału szedł w parze z wielką dyscypliną ochotników oraz - co rzadkie - nie był to zryw w duchu antyklerykalny. To właśnie więź z Kościołem Rzymsko-Katolickim - opiniował prof. Marek - zadecydowała o ostatecznym zwycięstwie.
Prof. Marek ubolewał, że nadal w świadomości zbiorowej panuje spora ignorancja nie tylko w sprawie powstań śląskich, ale w ogóle zrywów narodowowyzwoleńczych.
Korfanty - człowiek sukcesu
Dr hab. Zygmunt Woźniczka stwierdził, że doświadczenie zdobyte "przez wojujących w powstaniach śląskichˮ mogło zostać wykorzystane w walkach o kresy wschodnie i w Powstaniu Warszawskim. Uczony wskazał cztery elementy, które miały zadecydować o zwycięstwie powstańczych działań: obszar operacyjny, przebieg konfliktów zbrojnych, komponent społeczny i osobowość przywódcza.
- Wojciech Korfanty nazywany dyktatorem III powstania śląskiego, to postać zwycięska, która potrafiła pociągnąć za sobą tłumy, nie niszcząc jednocześnie obszaru na którym działała - zaznaczył Woźniczka, na koniec dopominając się wydania dzieł Wojciecha Korfantego i Michała Grażyńskiego, na których publikację - z przykrością dodał historyk - wciąż nie znaleziono środków.
Załóżcie kluby powstań śląskich
- Należy walczyć o piękno tradycji śląskich powstańców, bo inaczej ktoś przedstawi antytezę dezawuującą ofiary walk - powiedział kolejny z panelistów - Piotr Semka.
Publicysta twierdził, że tylko przetrwanie powstańczego mitu jest w stanie uchronić przed antypowstańczymi legendami.
- Jeśli rozbijemy mit powstań śląskich, nigdy nie połączymy województwa śląskiego, dlatego Ślązacy powinny stworzyć kluby pamięci powstań śląskich - skonstatował Semka.
Doceńmy powstania
Ostatni głos w dyskusji należał do Wojciecha Kempy - autora książek o tematyce powstańczej. Pisarz sprzeciwiał się marginalizacji tak brzemiennego w skutki wydarzenia historycznego jak III Powstanie Śląskie.
- A przecież brało w nim udział przeszło 40 tys. ludzi! - przypomniał historyk.
Kempa akcentował również wykorzystanie ukształtowania terenu w strategiach powstańczych. Wspominał przebieg bitwy o Górę św. Anny, która była istotna w taktyce działań powstańców...
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.