Nikt na razie nie zagwarantuje czeskim górnikom, że dostaną pieniądze za maj. Być może wypłaty zorganizuje rząd za pośrednictwem państwowej spółki restrukturyzacyjnej Diamo. Wiadomo też, że firma NWR Karbonia w Dębieńsku zostanie sprzedana. Niewykluczone, że trafi do rąk jednego ze słowackich multimilionerów.
Znalazły się pieniądze na kwietniowe wypłaty dla etatowych pracowników OKD. O majowych pensjach kierownictwo spółki na razie nie chce się wypowiadać. Nie wiadomo też, czy w terminie uregulowane zostaną faktury wystawione przez firmy zewnętrzne świadczące usługi dla kopalń spółki, zatrudniających głównie polskich górników. Na razie realizują one swe zobowiązania z własnych środków. Tymczasem, jak poinformował rzecznik OKD Ivo Celechovsky, spółka wypłaci z poślizgiem renty dla tych pracowników, którzy w wyniku wypadku przy pracy korzystają z przewidzianych przepisami świadczeń. Zostaną one zrealizowane najprawdopodobniej dopiero pod koniec maja br.
Tymczasem czeski rząd, mimo wewnętrznych tarć, doszedł do porozumienia w sprawie programu odejść z górnictwa. Ci pracownicy, którzy wyrażą zgodę na dobrowolne pożegnanie się z firmą, będą otrzymywać zapomogę w wysokości 8 tys. koron miesięcznie (ok. 1300 zł) przez okres trzech kolejnych lat, ale pod warunkiem, że przepracowali w OKD co najmniej 15 lat. Pracownicy powierzchni dostaną o tysiąc koron mniej. Rząd czeski jednomyślnie uchwalił w ub. tygodniu projekt, złożony przez ministra przemysłu Jana Mladka.
W Pradze liczą na to, że OKD opuści w ciągu najbliższych miesięcy ponad 1 tys. obecnych pracowników z grupy prawie 9800 etatowych. Nie wiadomo jeszcze, jak będzie przebiegało zarządzanie firmą w upadłości. Ministerstwo Przemysłu i Handlu zastanawia się nad koncepcją przekazania niektórych kompetencji państwowej spółce Diamo (czeski odpowiednik SRK), zajmującej się restrukturyzacją zlikwidowanych zakładów górniczych i terenów poprzemysłowych.
W miniony poniedziałek, 16 maja br., zapadła też długo oczekiwana decyzja zarządu NWR (właściciela OKD) w sprawie dalszych losów inwestycji w Dębieńsku. Firma NWR Karbonia ma zostać wystawiona na sprzedaż. Jak poinformowała Mlada Fronta Dnes, zgłosił się nawet już potencjalny kupiec - spółka Arca Capital słowackiego multimilionera Pavla Krupy. Biznesmen zastrzegł jednak, że zanim podejmie decyzję chciałby przeprowadzić dokładną analizę ekonomiczną firmy i przejrzeć dokumentację geologiczno-górniczą. Krupę interesują m.in. zasoby surowca, które kryje złoże. Przypomnijmy, że spółka NWR Karbonia uzyskała w 2008 r. pozwolenie na eksploatację pokładów węgla ważną przez kolejnych 50 lat. Rozpoczęła nawet budowę upadowej, którą później przerwano. Jeszcze w styczniu br. kierownictwo NWR Karbonia upierało się, że do pokładów węgla zamierza dotrzeć nie upadową, lecz szybami. Żadnych dalszych inwestycji jednak nie poczyniono.
Co ciekawe, Arca Capital Pavla Krupy, jest mniejszościowym udziałowcem NWR, ale sam Krupa w ostatnim czasie ostro krytykował styl w jakim zarządzano OKD za czasów Zdenka Bakali.
Przy okazji opublikowanego komunikatu o zamiarze pozbycia się NWR Karbonii zarząd NWR poinformował, że cała grupa Zdenka Bakali ma być rozwiązana - potwierdziła to MF Dnes.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.