Ponad 10 tys. pracowników Katowickiego Holdingu Węglowego otrzymało w kwietniu do podpisania oświadczenie, za pomocą którego można wyrazić zgodę na to, aby personel medyczny, w razie wypadku lub zachorowania mógł poinformować pracowników służby bhp o stanie zdrowia poszkodowanego.
- Po każdym wypadku, nieszczęśliwym zdarzeniu, które nastąpiło w pracy, zawsze towarzyszymy naszym pracownikom. Staramy się monitorować przebieg leczenia, zmiany stanu zdrowia. Współpracujemy ze szpitalami, bardzo często spółka udziela pomocy przez zakup lekarstw, wyposażenia, a nawet sprzętu medycznego, który może być potrzebny - tłumaczy wprowadzenie takiego rozwiązania Paweł Domański z Zespołu BHP KHW.
Niestety problemem staje się pytanie zadawane przez lekarzy, dotyczące upoważnienia do uzyskania informacji o stanie zdrowia danej osoby. Jest to związane z obecnie obowiązującymi przepisami, zwłaszcza dotyczącymi ochrony danych osobowych. Narzucają one bowiem obowiązek wyrażenia zgody przez pacjenta na udostępnienie informacji związanych z jego stanem zdrowia. Otrzymać je mogą tylko osoby upoważnione, a dotyczy to także jego najbliższych. Gdy pacjent jest nieprzytomny, lekarz może udzielić informacji osobie bliskiej - przepisy szczegółowo określają, kogo się za taką uważa - bądź upoważnionej.
- Podpisanie upoważnienia rozwiązuje potencjalne problemy. Spółce daje podstawę do wydania pieniędzy na pomoc dla takiej osoby. Natomiast lekarzy uwalnia od zarzutu naruszenia ustawy o prawach pacjenta - dodaje Domański.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Hahahha, panowie z BHP nie ośmieszajcie się, "zawsze towarzyszymy, naszym pracownikom" towarzyszycie, ale jedynie do podpisania protokołu z winy pracownika.
Jak skutecznie, w sposob naturalny pozbyc sie zbednych ludzi...hmmm... Otoz jedt kilka sposobow jak nie zwolnienie dyscyplinarne bo pijany chwycony na bramie, to nagminne l4 Ludzie zaczeli sie pilnowac bo widza co w tym bankrucie sie dzieje. Wiec trzeba bylo wymyslec nowy haczyk... Podpisujcie zgody.... Wtedy KHW sama wam skrzydelka podetnie nie wyrazajac zgody na zdolnosc fo pracy ze wzgledu na stan zdrowia Zapamietac trzeba jedno... Jak w KHW cos sie wymysli to tylko zeby udup c
->khw to jeszcze mało słyszałeś.
Kolejny wymysł prezesa Tadzia S., za zgodą Nieudolnego Sprzedajnego Związku "S". Pracuje na jednej kopalń KHW i dobrze wiem jak działa służba BHP. Po pierwsze są to ludzie niekompetentni, którzy kryją dozór i kierownictwo kopalni. Jedyne co umieją to zwykłego ryla ukarać z papierosy na łaźni. Jeśli chodzi o wypadek najlepiej od razu przyjść z prawnikiem wtedy są potulni inaczej zawsze będzie Twoja wina co kończy się naganą do akt osobowych.
podstawu do totalnej inwigilacji heh beda wiedzieli co zrobic zeby byla twoja wina, jeszcze nie slyszalem zeby holding dal komus na leki no chyba ze przegral sprawe w sadzie, a dzial bhp hmmmm znajomy mial powazny wypadek i gdybysmy nie znali jego zony nawet by nie wiedziala bo dzial bhp ponoc nie jest od tego zeby informowac przeciez to kpina jest