O północy z piątku na sobotę (29/30 kwietnia br.) minęło ultimatum, które postawili czeskiemu rządowi nowi właściciele kopalń ostrawsko-karwińskich (OKD) - brytyjska firma Ad Hoc Group (AHG). Brytyjczycy domagali się, aby państwo odkupiło udziały w spółce za 125 mln euro.
W piątek premier Czech Bohuslav Sobotka jeszcze raz powtórzył, że jego rząd nie może wziąć na siebie odpowiedzialności z a upadające przedsiębiorstwo i wykupić akcje, których wartość osiągnęła dno.
Tymczasem rzecznik AHG Roman Pařík zaznaczył, że kierownictwo AHG przekazało rządowi propozycje kupna spółki OKD bez długu wobec właścicieli obligacji.
Minister przemysłu i handlu Jan Mladek przekazał Czeskiej Agencji Prasowej (CTK) informację, że jedynym możliwym rozwiązaniem byłby ewentualny zakup wierzytelności OKD, co dałoby państwu silną pozycję w komisji wierzycieli. Decyzja rządu w tej sprawie ma zapaść jak najszybciej.
Z kolei z wypowiedzi rzecznika AHG wynika dalej, że spółka OKD najprawdopodobniej stanie się niewypłacalna w połowie maja.
- Po tym czasie nie będziemy już w stanie regulować zobowiązań, ani też wypłacać pensji pracownikom - potwierdził Pařík.
Decyzję rządu o odrzuceniu ultimatum AHG poparły górnicze związki zawodowe.
Josef Středula, przewodniczący Czesko-Morawskiej Konfederacji Związków Zawodowych ostro skrytykował kierownictwo AHG. Ofertę wykupu akcji przedstawioną rządowi nazwał "czyś niebywałym".
- Przecież czeski podatnik nie ponosi winy za stan finansów spółki, dlaczego miałby za to płacić? - podkreślił Středula.
Jego zdaniem upadłość OKD nie oznacza od razu końca firmy, ale jej oddłużenie i szansę na to, że mogłaby funkcjonować jeszcze przez jakiś czas.
Decyzje o dalszych losach OKD zapadną najprawdopodobniej w poniedziałek (2 maja).
- Tego dnia górnicy normalnie przystąpią do pracy - potwierdził Jaromir Pytlik, szef Porozumienia Związków Zawodowych w OKD.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.