Stopa bezrobocia w marcu wyniosła 10 proc. wobec 10,3 proc. w lutym - podał w poniedziałek GUS. Zdaniem ekspertów przyczyniły się do tego wcześniejsze święta wielkanocne oraz wzrost zatrudnienia m.in. w budownictwie i turystyce.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska podkreśliła, że informacje z GUS, to "prawdziwa wiosna na rynku pracy, a dane wieją optymizmem".
- Myślę, że w kwietniu wskaźnik bezrobocia będzie poniżej 10 proc., a więc będziemy mieli jednocyfrowy wskaźnik - powiedziała dziennikarzom Rafalska.
W marcu br. stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce wyniosła 10 proc., co stanowi najlepszy wynik od 25 lat.
Rok temu o tej samej porze bezrobocie wynosiło 11,7 proc., co oznacza spadek o 1,7 pp. r/r. Taki wynik nastraja optymistycznie na kolejne miesiące roku. Marzec może być ostatnim miesiącem 2016 r., w którym dane będą dwucyfrowe. Pod koniec roku stopa bezrobocia powinna osiągnąć poziom zbliżony do 9 proc.
Pod koniec marca 2016 r. w urzędach pracy było zarejestrowanych 1 600,5 tys. osób i był to rezultat niższy niż przed miesiącem o 52,2 tys. osób.
Rafalska wskazała, że "marzec był najlepszym miesiącem, w ciągu ostatnich 25 lat, wszystko wskazuje, że prognozowane bezrobocie na koniec roku będzie na poziomie 9 proc., a być może nawet poniżej, a więc znacznie niżej, niż prognozowane (w budżecie państwa na 2016 r. - PAP) 9,7 proc.".
- To dobre informacje dla pracowników, wreszcie mamy rynek pracownika - podkreśliła minister.
Krzysztof Inglot z Work Service uważa, że marzec powinien być ostatnim miesiącem z dwucyfrowym bezrobociem, jaki będziemy obserwować w tym roku.
- Najnowsze dane potwierdzają optymistyczne prognozy i są zapowiedzią trwałej poprawy na rynku pracy. Wchodzimy w okres wiosenny, a zaraz potem letni, które są najbardziej aktywne, jeśli chodzi o ilość dostępnej pracy. W tym okresie wzmożone zapotrzebowanie na pracowników zgłaszają takie branże jak budownictwo, przetwórstwo przemysłowe, czy rolnictwo i dają dodatkowe miejsca pracy - komentuje Inglot.
Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek podkreśliła w przesłanym PAP komentarzu, że spadek bezrobocia w marcu był oczekiwany przez ekonomistów. "Rozpoczęcie prac sezonowych w rolnictwie, sadownictwie i budownictwie miało w tym swój największy udział, ale również wcześniejsze w tym roku święta wielkanocne mogły przyczynić się do mniejszej liczby bezrobotnych".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.