Rząd, mimo zaplecza politycznego monopolu w parlamencie, nie ma komfortowej sytuacji - uważa Marek Goliszewski, przewodniczący Gospodarczego Gabinetu BCC.
"Pozycja rządu Beaty Szydło nadal oscyluje między szansami i zagrożeniami. Szanse związane są z faktyczną realizacją ambitnych celów Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, którego autorami są wicepremier Morawiecki i sekretarz stanu Jerzy Kwieciński. Zagrożenia lokują się w specyfice i rozłożeniu w czasie zobowiązań wyborczych PiS - czyli wysokości wydatków. Te zdaje się jak dotychczas dyscyplinować minister finansów Paweł Szałamacha. Najbliższe miesiące pokażą, czy premier Szydło znajdzie złoty środek równowagi między przychodami i wydatkamiˮ - zakłada przewodniczący Goliszewski.
Podkreśla w swej ocenie, że "rząd, mimo zaplecza politycznego monopolu w parlamencie, nie ma komfortowej sytuacjiˮ. Jego zdaniem "duży znak zapytania rysuje metoda pobudzania inwestycji tzw. popytem konsumpcyjnym, czyli przekazywaniem pieniędzy różnego rodzaju grupom społecznym, bez szybkiego generowania popytu wywołanego inwestycjami produkcyjno-usługowymi, choćby tymi, które zakłada Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Mniejsze bezrobocie i wyższy poziom życia obywateli determinują przede wszystkim tego rodzaju inwestycje oraz zwiększenie oszczędności krajowych (...)ˮ.
BCC podkreśla, że rząd koncentrując się na kosztach (program 500+, zwiększenie płacy minimalnej) i podatkach (bankowy, od handlu detalicznego) niewiele mówi o pobudzaniu przedsiębiorczości "w postaci zapowiadanych w Planie Morawieckiego: redukowania biurokracji, zezwoleń, koncesji, ograniczenia liczby i cywilizowania kontroli przedsiębiorców, wprowadzenia kodeksowych zapisów dotyczących zasady domniemania niewinności i prawa do błędu obywateli prowadzących działalność gospodarczą, zmniejszenia przewlekłości pracy sądów gospodarczych, wyeliminowania absurdów prawnych, itdˮ.
BCC żywi obawy w związku z propozycjami zmian formuł prawa podatkowego z klauzulą przeciwko unikaniu opodatkowania na czele.
"Rząd deklarował podjęcie działań zmieniających na korzyść firm warunki ich otoczenia, rozsądnie wychodząc z założeni, że obdarzenie zaufaniem przedsiębiorców jest warunkiem zwiększenia nakładów inwestycyjnych. Dobrze, że intensywnie prowadzone są prace nad Prawem Działalności Gospodarczej w Ministerstwie Rozwoju z udziałem ministra Haładyja i organizacji biznesowych, ustawy której projekt leży od roku w Sejmie. Prawo powinno zrewidować coraz silniejsze tendencje ingerowania administracji państwowej i samorządowej w gospodarkę (holding spółek Skarbu Państwa i narzucanie im misji społecznej zamiast sprywatyzowania tych, które przynoszą straty), zweryfikować kolejne utrudnienia w rozwijaniu źródeł energii odnawialnej, oddalić groźbę demontażu towarowego rolnictwa (ustawa o gruntach rolnych), ukrócić tendencje stawiania na cenzurowanym szpitali z kapitałem zagranicznym, itd.ˮ.
Premier Szydło, w swoim expose, odebranym pozytywnie i z powagą, zapowiedziała udział obywateli w stanowieniu prawa i kreowaniu rzeczywistości gospodarczej w dialogu z władzą - przypomina Marek Goliszewski.
"Ale na 35 ustaw uchwalonych przez Sejm otrzymaliśmy do konsultacji tylko 17 projektów. Dobrze jednak, że trwają negocjacje w Radzie Dialogu Społecznego w tak newralgicznych, dla rynku pracy i finansów publicznych, sprawach jak odwrócenie reformy emerytalnej, płaca minimalna czy zakres wsparcia dla "frankowiczów". Rząd musi pamiętać w tym kontekście o sięgającym 1 biliona długu publicznym (którego obsługa roczna kosztuje 42 mld zł), o deficycie sektora finansów publicznych - 45 mld zł, grożącym ponownym wpadnięciem w tzw. procedurę nadmiernego deficytu i wymiernymi sankcjami Unii Europejskiej. Także o zadłużeniu zagranicznym w wys. 350 mld dol. Pozytywnie należy ocenić Ministerstwo Finansów w poszukiwaniu sposobów uszczelnienia systemu podatkowego i szarej strefy, obejmującej 24 proc. proc. PKB (...)ˮ.
Na koniec BCC przedstawia swój punkt widzenia na casus Trybunału Konstytucyjnego, który w jego ocenie "nie jest wyłącznie sprawą politykiˮ.
Gabinet Cieni BCC i jego przewodniczący uważają, że konflikt wokół TK przeszkadza w konsolidacji i solidarności w budowie silnej gospodarki i dążeniu do dobrobytu obywateli.
"Przedłużenia sporu w tej kwestii także na linii Polska-Unia Europejska-USA może spowodować obniżenie międzynarodowych ratingów dla naszego kraju i wyhamowanie współpracy międzynarodowej (w styczniu inwestorzy zagraniczni wycofali z polskiego rynku 13 mld zł), przynoszące straty dla przedsiębiorców i gospodarki. Blokada wykładni Trybunału może także wywołać chaos w orzecznictwie sądów powszechnych. Różnice interpretacyjne przepisów i praktyk gospodarczych narażają przedsiębiorców na nadmierne ryzyko, rodzą wstrzemięźliwość w inwestowaniu, a Skarb Państwa narażają na utratę dochodów. Coraz bardziej potrzebne są dialog i porozumienie polityczne. Nie tylko dla gospodarkiˮ - podkreśla Marek Goliszewski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jakoś za rządów poprzedniej koalicji nie byli tacy szybcy do ocen.