Związkowcy z kopalni Wujek należącej do Katowickiego Holdingu Węglowego w piątek (8 kwietnia) zorganizowali spotkanie z dziennikarzami, w czasie którego podzielili się swoimi obawami na temat przyszłości zakładu. Ich zdaniem zarząd spółki prowadzi działania, które mają doprowadzić do likwidacji obu części kopalni, czyli ruchu Śląsk i ruchu Wujek. Włodarze spółki poinformowali, że żadne decyzje w tym temacie nie zapadły, a oba ruchy pracują zgodnie z planem.
Związkowcy w czasie spotkania z mediami podkreślali, że w ruchu Śląsk dużo się zmieniło po tragicznych zdarzeniach z ostatnich lat.
- Nikt nie będzie tutaj eksploatował niebezpiecznych rejonów. Plan ruchu uwzględniający te zmiany został złożony w Okręgowym Urzędzie Górniczym, a Wyższy Urząd Górniczy powołał specjalną komisję ds. zagrożeń pod przewodnictwem pana prof. Palarskiego. Ta komisja opiniowała ten plan ruchu i nie widzi żadnych zagrożeń. Wręcz przeciwnie kopalnia jest przygotowana do bezpiecznego fedrowania. Teraz czekamy na stanowisko OUG - mówił Piotr Bienek z Solidarności. Dodał, że ruch Śląsk jest kopalnią przemodelowaną i bezpieczną.
Podkreślał, że związkowcy widzą celowe działania ze strony zarządu KHW, które mają pokazać, że kopalnia Wujek to kolejny zakład, który można oddać do SRK.
- Przedłużające się procedury przetargowe na zbrojenie ścian i rozcinkę pokładów, zmniejszona sprzedaż węgla i coraz mniej miejsca na jego składowanie, brak decyzji urzędu górniczego w sprawie planu ruchu dla kopalni, wreszcie ankieta, w której holding pyta pracowników o to, czy chcą skorzystać ze świadczeń osłonnych - to wszystko układa się w jedną całość - wyliczał Bienek.
Informacje na temat bieżącej działalności kopalni Wujek przekazał mediom rzecznik prasowy KHW Wojciech Jaros.
Podkreślił, że oba ruchy kopalni Wujek pracują normalnie, zgodnie z planem. Pierwszy kwartał tego roku zakończyły z lekkim przekroczeniem tak wielkości wydobycia, jak też ilości prac przygotowawczych. Wydobycie i prace przygotowawcze w pierwszym i drugim kwartale nie są zagrożone.
Ruch Śląsk pracuje planowo dwiema ścianami, ich zbrojenie i uruchamianie odbywa się w założonych terminach. Załoga zatrudniona jest bądź przy wydobyciu, bądź przy pracach przygotowawczych, co wiąże się m.in. z ograniczaniem ilości prac zlecanych firmom zewnętrznym.
W pierwszym kwartale tego roku kopalnia Wujek wykonała 99,42 proc. zakładanego poziomu sprzedaży. Na jej zwałach znajduje się ok. 54 tys. ton węgla, który nie został jeszcze sprzedany. Jest to odpowiednik około tygodniowego wydobycia. Pozostała ilość węgla na zwałach kopalni jest już sprzedana i czeka na odbiór.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.