Projekt utworzenia w Katowicach niezależnej, samorządnej, ale też "jednolitej i zjednoczonej" organizacji, której celem będzie reprezentowanie branżowych związków zawodowych polskiego górnictwa (w miejsce obecnej rozproszonej i podzielonej struktury jednostek zakładowych i ich zgrupowań oraz federacji) ogłoszą dziś (1 kwietnia) po południu przedstawiciele górniczych związków Katowickiego Holdingu Węglowego.
Informację potwierdziła rano Polska Agencja Prasowa, powołując się na "wiarygodne źródła" w Solidarności 80. Tymczasem Przemysław Skupin z ogólnopolskich struktur WZZ S 80, którego poprosiliśmy o szczegóły planu, uciął krótko:
- Nie mogę na razie niczego ujawnić w sprawie ZZZ. - Skupin zasugerował, że oficjalne oświadczenie może nastąpić podczas briefingu prasowego w piątek po południu.
Bardziej rozmowni byli proszący o anonimowość związkowcy, do których udało się dotrzeć Trybunie Górniczej i portalowi górniczemu nettg.pl: pomysł jednolitej organizacji związkowej polskiego górnictwa (której nazwę zastępuje na razie roboczy kryptonim ZZZ) miał zrodzić się w KHW w zeszłych tygodniach podczas kampanii wyborczej na wiceprezesa spółki ds. pracowniczych. Nieoficjalnie mówi się, że gorącym orędownikiem idei zjednoczeniowej jest zwycięzca wyborów w Holdingu Wiesław Piecha, którego poparło aż 63,7 proc. głosujących pracowników tej górniczej spółki.
Nocą z czwartku na piątek, gdy komisje wyborcze KHW zliczały wyniki głosowania, na przedmieściach Katowic miała zebrać się na półoficjalnych obradach komisja założycielska ZZZ KHW. Związkowcy spotkali się z dala od mediów w legendarnej restauracji Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa w katowickim Nikiszowcu.
- Mogę potwierdzić, że wpłynęła do nas w trybie pilnym prośba o udostępnienie lokalu przy ul. Krawczyka w Katowicach o nietypowej porze. Biuro Zarządu KHW postanowiło przychylić się do życzenia strony społecznej - potwierdził na piśmie rzecznik spółki Wojciech Jaros, którego skonfrontowaliśmy z rewelacją o nocnej naradzie związkowców.
Na czym ma polegać górnicza związkowa rewolucja strukturalna?
- Zapewne na tym, czym historycznie było powstanie pierwszej Solidarności, która skupiała 10 mln członków i stanowiła jednolitą, zwartą reprezentację praktycznie wszystkich krajowych środowisk pracowniczych z emerytami i rolnikami włącznie. Oczywiście z pominięciem sektorów siłowych i nomenklatury, łamiąc jednakże spoistość tej drugiej grupy - objaśnia Patryk Kosela, rzecznik Sierpnia 80, który swe przewidywania opiera na aktualnych badaniach syndykalizmu w Polsce.
Kosela dodaje: - Uczciwi pracodawcy nie mają się czego obawiać. Natomiast coraz częściej w literaturze i enuncjacjach prominentnych liderów ruchu związkowego można było dostrzec silny trend zjednoczeniowy. Rozproszone środowiska związkowe w konfrontacji z dotkliwym kryzysem branży przemysłowej w Polsce uświadomiły sobie w końcu, że przeciwnik jest tak naprawdę jeden - to rozmaite emanacje żarłocznego współczesnego kapitalizmu, który korzysta ze starej zasady "dziel i rządź", a zatem jedynym sposobem pokonania go może być przeciwstawienie mu monolitycznej i spójnej struktury syndykalnej - tłumaczy działacz Sierpnia 80 w rozmowie z Trybuną Górniczą i portalem górniczym nettg.pl.
Trybunie Górniczej udało się rozszyfrować skrót "ZZZ" - oznacza on "Zjednoczony Związek Zawodowy", którego władze na szczeblu centralnym stanowiłaby Komisja Centralna - KC. Według przecieków kuluarowych z obrad związkowców w Nikiszowcu, przy procedurze rejestracji stosowano by dotychczasowe tradycyjne przymiotniki poprzedzające nazwę organizacji związkowej: "niezależny i samorządny".
- Na gruncie obowiązującej ustawy o związkach zawodowych nie ma w Polsce przeszkód prawnych do powstania czegoś takiego, jak NSZZZ. Nastroje są bojowe. Górnicy mówią: musimy walczyć o nasze kopalnie za wszelką cenę, każdymi metodami - powiedział Trybunie Górniczej Szczepan Kasiński, aktywny lider Sierpnia 80 w KHW. Przedstawiciele innych związków nie chcieli bliżej komentować projektu. Nie wiadomo jeszcze, czy skrót zostanie w przyszłości dopełniony nazwą własną (wśród propozycji, które miały padać nocą w Nikiszowcu, niektórzy z działaczy zapamiętali np. NSZZZ "Powiązani", ale pomysł podobno nie wzbudził powszechnej euforii...).
Jeżeli górnicze plany zakończą się sukcesem, w ciągu pół roku (bo tyle mniej więcej zajmie procedura sądowej rejestracji oraz podjęcie tysięcy "uchwał cesyjnych" przez zakładowe organizacje górniczych związków zawodowych) KC NSZZZ KHW byłby gigantyczną siłą, reprezentantem ponad 18571 pracowników. Skupiłby w jednej strukturze potencjał ponad kilkudziesięciu górniczych organizacji związkowych, które obecnie zrzeszają w Katowickim Holdingu Węglowym niemal... 150 proc. załogi (to tylko pozorny absurd statystyczny, gdyż wielu górników należy do kilku organizacji - przyp. red.).
Otwartą kwestią jest jak na razie uregulowanie obowiązków członkowskich: chodzi o to, czy aktualni członkowie poszczególnych organizacji związkowych płaciliby składki w dotychczasowej wysokości, czy też - jak szepcze się w czterech kopalniach KHW - należałoby wprowadzić dodatkową składkę "centralną", która obciążałaby zrzeszonych członków NSZZZ.
- Jesteśmy absolutnie otwarci na kolejne rozszerzenia formuły NSZZZ - mówi Kasiński, który nie krył w rozmowie z Trybuną Górniczą i portalem górniczym nettg.pl, że niejawni emisariusze nowej organizacji odwiedzają już z propozycją współpracy kolegów w pozostałych śląskich spółkach górniczych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Do koleos Jesteś "dupkiem żołędnym" .Może byś powiedział ile górnikowi zajmuje dniówka bo na pewno jak ty zaczynasz do górnik już jest przebrany i gania za materiałem na szychtę ,jak ty już jesteś w drodze do domu ten górnik stoi może jeszcze pod szybem czekając na wyjazd jak ty już jesz obiad (no chyba ,że masz daleki dojazd bo jesteś ze wsi)on się dopiero myje, a ty robisz te rzeczy w ramach pracy ! Więc jeżeli nie znasz górniczej pracy to nie pisz pierdół !
150 % gratulacje bo ja zawsze myslalam ze jest tylko 100%
Olo@wp masz rację bo Zsipy mają najlepsze auta np tylko Audi interesuje Pijaczka z południa obecnie ma Audi za 200 tyś zł.
I tylko jeden ZSIP darmozjad
nie róbcie sobie jaj żaden pasożyt nie opuści swojego żywiciela
ja juz na emeryturze matole
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
A kiedy "edek" górnik zatruniony pod ziemią będzie wykonywał swoją pracę minimum 6 godzin a nie jechał kolejką, spacerkiem lub broń boże taśmą podróżował do miejsca pracy ?!
a kiedy zlikwiduje sie CUW i przywileje dla administracji w KHW ?? kiedy pazernych emerytow sie wywali
ciekaw jestem gdzie teraz sie podzieje ten szczur z kwk budryk każdy wie o kogo chodzi
Jeżeli to jest prima aprilisowy żart , to jakim trzeba być idiotą, żeby w tak gorącym dla górnictwa okresie wypuszczać takie "szczury"???? Poza tym, jeżeli to nieprawda to autora i redakcję powinien odwiedzić niebawem prokurator. Są podane nazwiska a przy nich deklaracje !!!
Jedna branża, jeden Związek Zawodowy, jedna Ponadzakładowa Zbiorowa Umowa to nie jest Primaaprilis to jest Fakt
Szkoda że to tylko prim apriliss.