Spółki ZE PAK w 2015 r. zainwestowały 418 mln zł. Rok wcześniej było to 696 mln zł. ZE PAK zdecydował wstrzymać modernizację bloków 3 i 4 elektrowni Pątnów, czeka na rozwiązania "systemowe", które zagwarantują opłacalność ich funkcjonowania.
Na 2016 r. zarząd założył "istotne" ograniczenie inwestycji. W części wytwórczej ma to być ok. 50 mln zł, w wydobywczej ok. 60 mln.
W poniedziałek (22 marca) wieczorem kontrolowana przez Zygmunta Solorza spółka poinformowała, że ZE PAK zanotował w 2015 roku 1,88 mld zł straty netto, a na wynik ten wpływ miały utworzone odpisy z tytułu utraty wartości w wysokości również 1,88 mld zł.
- Biorąc pod uwagę pogarszającą się sytuację na rynku wytwarzania energii, zdecydowaliśmy wstrzymać modernizację bloków 3 i 4 w Elektrowni Pątnów. Decyzję o wznowieniu prac podejmiemy dopiero wówczas gdy uzyskamy potwierdzenie, że zostaną wprowadzone takie rozwiązania, które zagwarantują ekonomiczną opłacalność funkcjonowania bloków konwencjonalnych. Jednocześnie chcielibyśmy utrzymać gotowość współfinansowania tej inwestycji w postaci kredytu inwestycyjnego udzielonego przez konsorcjum banków w 2014 r. - powiedział we wtorek prezes ZE PAK Aleksander Grad.
Chodzi o modernizacje dwóch bloków na węgiel brunatny w Elektrowni Pątnów. W 2014 r. ZE PAK zawarł z konsorcjum banków: mBank, Bank Gospodarstwa Krajowego, Bank Millennium, Bank Polska Kasa Opieki oraz Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski umowę kredytową w wysokości 1,2 mld zł. na modernizację. W grudniu 2015 spółka zaakceptowała warunki tego konsorcjum dotyczące uregulowania kwestii niedotrzymania harmonogramu realizacji modernizacji bloków 1-4 w Elektrowni Pątnów I, wspófinansowanego tym kredytem. Modernizacja bloków 1 i 2 już zostały zakończone.
Jak wyjaśniały w grudniu ub.r. władze firmy, założenia modernizacji były tworzone "w warunkach rynkowych odmiennych od aktualnie występujących na rynku energii, a w szczególności w sektorze wytwórców energii".
- Zmiana uwarunkowań ekonomicznych oraz prawnych, m.in. planowane wprowadzenie klauzul BAT, (czyli unijnych wytycznych dotyczących "najlepszych dostępnych technologii", które muszą być brane pod uwagę przy wydawaniu pozwoleń emisji dla sektora energetycznego - PAP), w tym spadek rentowności produkcji energii w elektrowniach węglowych, spowodowały konieczność dokonania ponownej analizy efektywności zadań inwestycyjnych przewidzianych dla bloków 3 i 4 oraz przesunięcia w czasie odstawienia tych bloków do wykonania zaplanowanych prac modernizacyjnych - wyjaśnił ZE PAK.
Zgodnie z grudniową umową banki zrzekły się do końca maja 2016 r. wykonywania praw wynikających z niedotrzymania harmonogramu rozpoczęcia prac modernizacyjnych na blokach 3 i 4, spółka zaś zobowiązała się, że do końca lutego 2016 r. przedstawi im opis dalszej strategii uwzględniającej przesunięcie terminu rozpoczęcia modernizacji wraz ze strategią dalszej eksploatacji tych bloków.
O problemy energetyki konwencjonalnej, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji ZE PAK, które - w przeciwieństwie do innych firm energetycznych - nie mają części dystrybucyjnej (a to działalność, która w tej branży jest teraz najbardziej dochodowa), pytali w ub. tygodniu w Sejmie posłowie PO Andrzej Czerwiński i Tomasz P. Nowak. Jak wskazywali, jednym ze sposobów na wsparcia branży mogłoby być wprowadzenie tzw. rynku mocy.
Funkcjonujący obok rynku energii rynek mocy, to mechanizm polegający na wynagradzaniu wytwórców nie za wytworzoną i sprzedaną energię, ale za gotowość do zapewnienia w danej chwili określonej mocy, czyli np. utrzymywanie określonych bloków energetycznych w gotowości. Pierwsi w ramach reformy rynku energetycznego wprowadzili go Brytyjczycy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.