Co najmniej siedmiu górników zginęło w zawalonych wyrobiskach kopalni węgla w północnowschodnim Pakistanie, a dwóch kolejnych ciągle nie odnaleziono.
Do katastrofy doszło po ulewnych deszczach, które spadły w zeszły weekend (12-13 marca) w dystrykcie Orakzai, na granicy z Afganistanem.
Przedstawiciel lokalnych władz Zubair Khan powiedział dziennikarzom AFP, że udało się uratować 26 górników, ale silne opady deszczu spowalniały akcję ratowniczą.
Wojsko wysłało do akcji ponad 100 żołnierzy armii pakistańskiej i paramilitarnych oddziałów Straży Granicznej. Użyto ciężkich maszyn i dostarczano na miejscu pomoc medyczną.
Jak podaje portal mining.com, pakistańskie kopalnie mają złą sławę z powodu bardzo niskich standardów bezpieczeństwa i złej wentylacji.
Przed czterema laty, w marcu 2011 r. co najmniej 43 górników poniosło śmierć po eksplozji, która doprowadziła do zawalenia się chodników w kopalni węgla w prowincji Balochistan na południowym zachodzie kraju, gdzie zalegają bogate złoża węgla, gazu, ropy naftowej i surowców mineralnych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.