W dniach 3 i 4 marca 2016 roku w Głównym Instytucie Górnictwa gościła delegacja australijskiej firmy Yancoal Australia Ltd z Sydney. Delegacji przewodniczył pan Sharif Burra, menedżer generalny. Firma Yancoal jest jednym z największych eksporterów węgla w Australii i spółką notowaną na australijskiej giełdzie papierów wartościowych. Należy do niej obecnie siedem kopalń węgla kamiennego zlokalizowanych w prowincjach Queensland i Nowa Południowa Walia.
3 marca br. delegacja z Australii odwiedziła kopalnię Bielszowice, gdzie zapoznała się z polskimi doświadczeniami w obszarze podziemnej eksploatacji węgla w warunkach zagrożeń naturalnych, w tym zagrożenia tąpaniami. Kopalnia Bielszowice posiada wieloletnie doświadczenie w skutecznym zwalczaniu tych zagrożeń.
4 marca br. goście uczestniczyli w warsztatach zorganizowanych w Głównym Instytucie Górnictwa poświęconych wzajemnej wymianie wiedzy, poglądów i doświadczeń w zakresie sejsmiczności indukowanej działalnością górniczą oraz zagrożenia tąpaniami. Należy podkreślić, że w GIG funkcjonuje w tym obszarze uznana w świecie szkoła naukowa. Przedstawiciele instytutu zaprezentowali szereg specjalistycznych wykładów, dotyczących aspektów górniczych, geofizycznych i prawnych związanych z profilaktyką tąpaniową. Natomiast strona australijska przedstawiła informacje na temat górnictwa australijskiego oraz tąpnięcia, jakie miało miejsce w jednej z kopalń spółki Yancoal Ltd. W seminarium uczestniczyli również przedstawiciele KWK Bielszowice oraz firmy Nitroerg SA. Goście australijscy docenili osiągnięcia badawcze GIG w obszarze zwalczania zagrożenia sejsmicznego i tąpań, jak i polskiego górnictwa w sferze bezpieczeństwa pracy w kopalniach węgla kamiennego.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Daleko żygali jak zobaczyli ten syf na dole czy większość się wróciła jak zobaczyła cmentarz idąc na lampownie. Ale grube wybrali że hoho.
Yancoal to CHinska firma majaca kopalnie w Australii -to nie australijczycy