Przed kolejnym sezonem grzewczym spółka Katowicki Węgiel z grupy Katowickiego Holdingu Węglowego uruchomi drugą linię paczkowania węgla, kupowanego przez indywidualnych odbiorców do ogrzewania domów.
Dzięki temu produkcja paczkowanego węgla z tej firmy zostanie podwojona i przekroczy 300 ton na dobę, w różnych gatunkach - wynika z informacji spółki. Przedsięwzięcie jest odpowiedzią na rosnący popyt w tym segmencie odbiorców.
- W związku z rosnącym zapotrzebowaniem rynku na węgiel konfekcjonowany podjęliśmy działania zmierzające do zwiększenia jego produkcji. Konfekcjonowanie węgla nie tylko ułatwia użytkowanie węgla jego odbiorcom, ale także ogranicza emisję pyłów do środowiska w czasie jego transportu od producentów do odbiorców - wskazał prezes Katowickiego Węgla Marek Klusek.
Już od dawna węgiel z kopalń KHW można kupować w formie konfekcjonowanej, jednak teraz rosnący popyt skłonił zarząd Katowickiego Węgla do uruchomienia w tym roku kolejnej linii paczkowania. W ostatnich miesiącach podobne inwestycje przeprowadziły dwie inne górnicze firmy: Kompania Węglowa i Węglokoks Kraj.
Kompania zamierza zwiększyć prawie o połowę produkcję tzw. ekogroszku z kopalni Piast - spółka uruchomiła nową linię do paczkowania tego produktu; w tym roku na rynek trafi 285 tys. ton takiego paliwa. Natomiast spółka Węglokoks Kraj, która w ub. roku kupiła dwie kopalnie Kompanii Węglowej, Bobrek i Piekary, uruchomiła linię paczkowania w Bytomiu. Jeszcze w tym roku podobna linia ruszy w Piekarach Śląskich. Docelowo węgiel z Węglokoksu będzie dostępny w sieciach handlowych i w internecie.
Również Katowicki Węgiel, chcąc rozbudować sieć dystrybucji, próbował nawiązać współpracę ze znanymi dużymi sieciami handlowymi. Jednak - jak podała spółka - analiza warunków sprzedaży produktów w supermarketach wykazała, że nie jest to właściwy kierunek; spółka chce bowiem konkurować przede wszystkim jakością i walorami ekologicznymi, a nie tylko ceną, na której głównie zależało sieciom handlowym.
Obecny kryzys na rynku węgla, przejawiający się spadkiem cen oraz słabnącym popytem na ten surowiec, jest mniej odczuwalny w segmencie krajowych odbiorców indywidualnych, którzy kupują węgiel do ogrzewania domów. Osiąga on wyższe od średnich ceny i jest poszukiwany na rynku. Popyt w części zaspokajany jest paczkowanym węglem z importu, dostępnym np. w sieciach handlowych. W ostatnich miesiącach na wielkość popytu wpłynęła łagodna zima.
- Mimo łagodnych zim sprzedaż paliw ekologicznych produkowanych przez Katowicki Węgiel nie maleje. Sprzedaż można uznać za satysfakcjonującą, ponieważ w tym najcięższym okresie nie obniżyła poziomu. Również w styczniu, pomimo dodatnich temperatur, spółka odnotowała zadowalającą wielkość sprzedaży - poinformował Klusek.
Ze względu na kończący się sezon grzewczy oraz wskazujące na dalsze ocieplenie długoterminowe prognozy pogody, w lutym i marcu spółka obniżyła ceny produktów o ok. 30 zł na każdej tonie.
W opinii prezesa najbardziej w prowadzeniu biznesu na krajowym rynku węgla przeszkadza obecnie nieuczciwa konkurencja. Jak mówił, rynek jest penetrowany przez sprzedawców, oferujących węgiel w niższej cenie, złej jakości i niespełniający norm ekologicznych.
- Oczekiwalibyśmy takich regulacji prawnych, które promowałyby producentów paliw ekologicznych i rugowały z rynku tych, którzy postępują nie fair - powiedział szef Katowickiego Węgla.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.