Jedenaścioro ze stu najbogatszych Polaków na liście, którą opublikował w czwartek (25 lutego) miesięcznik gospodarczy Forbes, ma do czynienia z górnictwem, surowcami, energetyką konwencjonalną lub szeroko pojętym przemysłem wydobywczym i metalowym.
Już na pierwszym miejscu tegorocznego rankingu najbogatszych związki z sektorem wydobywczym wykazują w biznesie Sebastian i Dominika Kulczyk, spadkobiercy fortuny ojca (15,9 mld zł), który w testamencie powierzył synowi zarządzanie operacyjne i strategię rozwoju spółki a córce - przewodzenie w radzie nadzorczej i fundacji charytatywnej Kulczyk investments. Imperium Kulczyków - jak pisze Forbes - stoi na 5 filarach: chemii, energetyce, infrastrukturze, surowcach i nieruchomościach. Na giełdzie notowana jest Polenergia - zajmująca się OZE, a także spółka Serinus (pakiet większościowy 51 proc. o wartości 60 mln zł) skupiona na wydobyciu gazu ziemnego i ropy naftowej. Do zeszłego roku KI przez konsorcjum Neconde poszukiwał węglowodorów nad Nigrem w Afryce, ale przed śmiercią Kulczyk pozbył się udziałów w tym przedsięwzięciu wartych 300 mln zł.
Na 12. pozycji umieszczono w 2016 r. Romana Karkosika z majątkiem 1,34 mld zł, właściciela Impexmetalu - największego polskiego producenta półfabrykatów z metali nieżelaznych.
34. miejsce zajmują w dwójkę Ukraińcy Wiaczesław Smołokowski i Grzegorz Jankilewicz (z majątkami po 828 mln zł każdy), którzy w duecie od lat 90. XX w. zbili fortunę na handlu ropą i współpracowali pod firmą J&S z największymi polskimi firmami paliwowymi. Dziś rozwijają handel ropą na skalę światową przy pomocy wspólników z Mercuria Group. Siedziba spółki mieści się w Szwajcarii a struktura zahacza o cypryjską Larnakę.
Andrzej Olszewski (44 miejsce na liście Forbesa, wraz z żoną Zytą zgromadził 647 mln zł) pod koniec lat 80. XX w. był zastępcą dyrektora Kopalni Węgla Kamiennego Ziemowit w Lędzinach. W 1990 r. z żoną, ktora prowadziła aptekę, założył Hurtownię Farmaceutyczną Farmacol, która 9 lat później weszła na giełdę i przejmowała większość udziałów w Cefarmach w Kielcach, Wrocławiu, Szczecinie, Warszawie i in.
Tomasz Domogała (571 mln zł) właściciel spółki TDJ, która kontroluje giełdowego producenta maszyn i urządzeń górniczych Famur SA, uplasował się na 52. pozycji na liście najbogatszych Polaków (choć jeszcze dwa lata wcześniej był na niej 9.). Biznesmen zawdzięcza pozycję przedsięwzięciom ojca - Jacka Domogały, który w 2002 r. kupił TDJ od NFI. W 2010 r. za 186 mln zł Famur powiększył się o państwowy dotąd Remag i wciąż poszerza swój zasięg w branży.
Górnikiem z zawodu jest Aleksander Ćwik na 58. miejscu listy Forbesa (z majątkiem 510 mln zł). W 1963 r. Ćwik był ładowaczem w kopalni Bolesław Śmiały w Łaziskiach, by po 18 latach dojść do funkcji nadsztygara. W stanie wojennym został dyscyplinarnie wyrzucony z pracy za zorganizowanie strajku. Dostał od władz "wilczy bilet" - praktyczny zakaz pracy w przedsiębiorstwach państwowych, spróbował więc działalności na własny rachunek. W latach 90. założył m.in. spółkę Silesia Oil w Łaziskach Górnych, potem rodzinną firmę Animus, która weszła na rynek meblarski a w 2001 r. połączyła się z Katowickim Przedsiębiorstwem Meblowym Agata SA, dając początek znanej polskiej marce. Ex-sztygar kupił też pakiet kontrolny akcji Katowickiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego Budus SA i zbudował grupę kapitałową Budus.
Z numerem 74. i majątkiem 436 mln zł na liście Forbesa figuruje Ryszard Jędraszek, który 30 lat temu założył w Dąbrowie Tarnowskiej spółkę ZBUD (Zakład Budowy Urządzeń Dźwigowych) - producenta wyciągników łańcuchowych, elektrycznych wciągarek linowych i urządzeń potrzebnych m.in. na platformach wiertniczych. Odbiorcami są zakłady wydobycia ropy i gazu na Morzu Północnym i Norweskim, firmy z branży górniczej, energetyki, przemysłu stoczniowego.
Znane w kopalniach odkrywkowych są systemy odwadniającej produkcji Leszczyńskiej Fabryki Pomp, należącej w większości do Janusza Szyszkowiaka, który z majątkiem 396 mln zł uplasował się na 82. miejscu listy najbogatszych Polaków. Fabryka ma półtora wieku tradycji a gdy bankrutowała w 1992 r., biznesmen przekształcał ją w spółkę pracowniczą, zaczynając od 10 proc. akcji (dziś ma 70 proc. udziałów).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Stary Kulczyk zbudował świetnie prosperujące imperium, młodzi doskonale sobie radzą w jego prowadzeniu. Można być dumnym tej polskiej marki