Uratowano czterech górników, którzy od 36 dni pozostawali na głębokości ponad 200 m pod ziemią po zawale w kopalni gipsu w prowincji Szantung (Shandong) we wschodnich Chinach - podały w piątek (29 stycznia) państwowe media.
Do zawału w kopalni w okręgu Pingyi doszło 25 grudnia ubiegłego roku z nieustalonych do tej pory przyczyn. Ratownikom dopiero 8 stycznia udało się nawiązać kontakt z górnikami i wykopać specjalny tunel, którym ich wyciągnięto - najpierw 11, potem ośmiu, a w piątek - czterech. Zaginionych pozostaje jeszcze pięciu górników.
Akcja ratunkowa była skomplikowana z uwagi na trudne warunki geologiczne.
Chińskie kopalnie zaliczane są do najniebezpieczniejszych na świecie. W ostatnich latach nastąpił pewien postęp w dziedzinie bezpieczeństwa pracy, ale nadal często dochodzi do wypadków z ofiarami śmiertelnymi.
Według oficjalnych danych w 2014 r. w chińskich kopalniach zginęło 931 górników. W roku 2002 straciło życie prawie 7 tys.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.